Wózkiem przez świat recenzja

Pan Zbigniew od dziecka jest osobą z niepełnosprawnością. Jest sparaliżowany od głowy w dół. Jedyną sprawnością, jaką posiada, jest poruszanie dwoma palcami u ręki. Jest zmuszony jeździć na wózku inwalidzkim. Jednak czy cofa go to przed poznawaniem świata? Pan Zbigniew jest podróżnikiem, dla którego nie ma granic. Wbrew światu, on cieszy się życiem i wszystkim, co ma. Łamie granice swoich możliwości i walczy o spełnienie marzeń.

Pan Zbigniew opowiada historie ze swojego życia. Przełamuje granice możliwości i podróżuje po całym świecie, spełniając swoje marzenia. Żyje aktywnie, nie zważając na ograniczenie. W swojej książce opisuje doświadczenia z podróży, młodości, życia prywatnego... Opowiada również o tolerancji na świecie, Polska pod tym względem jest daleko w tyle. Zwróćmy uwagę na to, jak fizycznie zdrowi ludzie często długo przyglądają się osobom z niepełnosprawnościami, wręcz "pożerają wzrokiem".

Pan Zbigniew Graczyk dokładnie opisuje swoje podróże, dzięki czemu możemy poznawać tradycje innych krajów i zwyczaje. Opisuje swoje przygody chwilami śmieszne, ale i smutne. Porusza ciężkie tematy. W książce zawarł również wiele pięknych zdjęć z wycieczek. Z jego książki możemy wywnioskować, że na świecie są nie tylko ludzie źli, ale również dobrzy i kochani. "Wózkiem przez świat" to wciągająca i ekscytująca książka. Jest napisana luźnym i zrozumiałym językiem, przez co w błyskawicznym tempie się ją czyta.

Nie gustuję w autobiografiach, ale ta wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Nie zamierzałam jej czytać, ale bardzo mi się spodobała. Warto było. Pozwala poznać świat z perspektywy osoby, która boryka się od lat z niepełnosprawnością. Takie książki pomagają nam dostrzegać rzeczy, których nie widzimy. W szczegółowy sposób opisał swoje wyprawy, ale nawiązywał też do przygód z dzieciństwa, do początków choroby, która nie musiała w całkowity sposób odmienić jego życia. Książka u każdego może wywołać skrajne emocje: śmiech, smutek, żal. Po jej przeczytaniu termin "niepełnosprawność" nabiera nowego znaczenia. Myślę, że mogę go polecić każdemu, bo ten temat jest bardzo blisko nas.