Igrając z ogniem recenzja

. "Igrając z ogniem" to na pozór zwykła historia, ale okazała się powieścią o której ciężko będzie zapomnieć.
Grace stała się miejscowym pośmiewiskiem przez jej blizny na twarzy, które ją naznaczyły podczas wypadku. Pracuje w food tracku, stara się nie rzucać w oczy. Na jej drodze staje ktoś, kto jest całkowitą odwrotnością jej osobowości. West to najbardziej lubiany facet w mieście, lubi kłopoty i być w centrum uwagi. Zaczynają razem pracować. Ona stara sie go trzymać na dystans, a on tym bardziej chce żeby zdjęła maskę smutku. Czy to może się udać? Dwa kompletnie różne charaktery. Udane love story czy totalna porażka?

Absolutną mają miłością zostaje West. Pod skorupą skrywa się taki uroczy chłopak, który swoimi tekstami rozbrajał mnie na łopatki. Skrywa mnóstwo tajemnic i jest idealnym przykładem na to, że nie ocenia się ludzi po pozorach. Grace ma ogromny problem z poczuciem własnej wartości, kiedyś polegała na swojej urodzie, wydawało się jej, że miała wszystko. Jednak bardzo się myliła.
Jej przemiana w tej książce jest ujmująca. Jak wiele musimy stracić, żeby docenić to, co mamy na wyciągnięcie ręki?

Fabuła jest skupiona na ich relacji, oboje zostali wykreowani w sposób, który lubię najbardziej, mają swoje sekrety, które kiedy wychodzą na jaw czytelnikowi pojawia się gęsia skórka. Zarówno Grace jak i West mierzą się ze swoimi demonami. Ona sobie w ogóle nie radzi, zamyka się na wszystko co ją otacza, wsparcie ma u przyjaciółki, a on ma na wszystko odpowiedź, ale pod tą obojętnością kryję się smutek, który w pewnym momencie rozerwał mi serce.

Jest sarkazm, są emocje, smutek i nie ma pustych stron seksu już od pierwszych stron. Autorka zawarła w tej historii mnóstwo wartości. Ja jestem po prostu zakochana. Ta książka tok zapewnienie totalnego misz maszu emocjonalnego, ogromnej dawki humoru i porządną lekcję smutku. Pokochałam ten duet i mam nadzieję, że kolejne książki autorki będą równie dobre. Ogromnie polecam. Oczywiście pod koniec już mi było za dużo dramatu ale reszta to wybroniła totalnie.