Gra Matteo recenzja

Recenzja

Autor: @ksiazkawautobusie ·2 minuty
2021-10-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po świetnym „Kontrakcie Jacksona” i rewelacyjnym „Układzie z Cameronem” J.T. Geissinger powraca z tajemniczym tytułem „Grą Matteo”. Czy najnowsza książka z serii „Slow Burn” okazała się równie dobra co jej poprzedniczki? Zapraszam na krótką recenzję.

Ona – Kimber Disanto– młoda i szalenie utalentowana projektantka, którą poznajemy w najgorszym dniu jej życia. Właśnie jej największe marzenie miało się w końcu ziścić, gdy nagle jej narzeczony porzuca ją przed ołtarzem. Wstyd i upokorzenie doszczętnie ją zatruwa. Żeby tego było mało, otrzymuje wiadomość, że jej ukochany ojciec umiera. W jednej chwili wszystko inne straciło dla niej sens i z determinacją zaciekłej lwicy udaje się na lotnisko, aby złapać jak najszybszy lot do Florencji. Gdy dociera na halę odlotów, okazuje się, że na pokładzie najbliższego samolotu nie ma dla niej miejsca. W ostatnim momencie niczym rycerz w lśniącej zbroi, z pomocną przychodzi jej przystojny Włoch, który w zamian za bilet prosi ją o jej szkicownik.

On – Matteo Moretti – arogancki i pewny siebie sławny projektant i głowa domu mody Morettich. Kimber zwróciła na niego uwagę na lotnisku, nawet nie wiedząc, kim on właściwie jest. Mimo iż ich pierwsze spotkanie nie można zaliczyć do zbyt udanych, zawierają jednak pewien układ. Jaką umowę zawarli ze sobą Kimber i Matteo? Czy uda im się dotrzymać założeń umowy? Co Kimber zastanie w rodzinnym domu? Czy skruszony niedoszły mąż namiesza ponownie w życiu głównej bohaterki?

Autorka przyzwyczaiła swoich czytelników do niesamowitej i niebanalnej dawki humoru zawartej na stronicach swoich książek i w tym przypadku również nie zawiodła. Dialogi i cięte riposty między główną parą bohaterów zdecydowanie wymiatają. Lubię bardzo takie historie. Stworzona historia to opowieść, którą chce się poznać od początku do końca, nie można jej wręcz odłożyć. Wykreowani bohaterowie nawet ci drugoplanowi są kolorowi i wyraźni. Wzbudzają prawdziwą sympatię i nadają fajny i świeży klimat. Warto również wspomnieć, że elektryzująca namiętność między młodą projektantką i przystojnym Włochem jest wyczuwalna już od samego początku i z każdą kolejną stroną tylko narasta. Pani Geissinger wykonała na prawdę kawał dobrej pracy. W lekki i przyjemny sposób pokazała, że po każdej życiowej burzy w końcu kiedyś musi wyjść słońce i mimo niepowodzeń i piętrzących się przeciwności losu, można się podnieść i stanąć na nogi. „Gra Matteo” jako 3 tom okazała się równie dobra, jak i jej poprzedniczki. Dla mnie troszeczkę (ale tak tyci, tyci) lepszy był „Układ z Cameronem”, ale wiem doskonale, że Matteo i Kimber również zyskają swoich prawdziwych fanów. Ja polecam.

Za świetnie spędzony czas dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra Matteo
Gra Matteo
J.T. Geissinger
8.1/10
Cykl: Slow Burn, tom 3

Gorący Włoch, którego poznała w Nowym Jorku, okazał się jej przybranym bratem. Życie Kimber DiSanto – projektantki i właścicielki butiku – obraca się w ruinę. Narzeczony porzuca ją przed ołtarzem....

Komentarze
Gra Matteo
Gra Matteo
J.T. Geissinger
8.1/10
Cykl: Slow Burn, tom 3
Gorący Włoch, którego poznała w Nowym Jorku, okazał się jej przybranym bratem. Życie Kimber DiSanto – projektantki i właścicielki butiku – obraca się w ruinę. Narzeczony porzuca ją przed ołtarzem....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gra Matteo to trzecia i ostatnia część Serii Slow Burn J.T. Geissiner w której każda historia jest o innych bohaterach i miejscach w jakich toczy się akcja. Dzięki temu możemy je czytać bez znajomośc...

@SunaiConte @SunaiConte

Witam, dziś mam dla was recenzję książki Gra Matteo ♥️ trzecia część serii Slow Burn #3 ♥️ autorki J.T. Geissinger. „Gorący Włoch, którego poznała w Nowym Jorku, okazał się jej przybranym bratem”. ...

@monika032890 @monika032890

Pozostałe recenzje @ksiazkawautobusie

Patrz ze mną w gwiazdy
Recenzja

#Współpraca reklamowa O tym, że przyjaźń jest ważna, wie każdy z nas, ale ta w wieku nastoletnim jest szczególna. To waśnie wtedy przyjaciele dzielą się swoimi doświa...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
(Nie)poskromiony Bart
Recenzja

Moje Kochane Moliki wrzesień z reguły jest miesiącem pełnym różnych wyzwań i obowiązków, liczyłam, iż mimo wszystko znajdę również czas na kolejne czytelnicze podróże. N...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart

Nowe recenzje

Wilczyca
Tropy Wilczycy
@pebro:

Na okładce autor zapowiedział "Wilczyca musiała zacząć się trochę wolniej, chciałem przypomnieć czytelnikowi, co zdarzy...

Recenzja książki Wilczyca
Przeklęci
Przeklęci
@Zaczytany.p...:

"Przeklęci" ~ M. Moss (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] To, że ktoś nosi habit, nie czyni go jesz­cze pra­...

Recenzja książki Przeklęci
Alexander Graves. Dziedzictwo
Winowajcy zostaną ukarani.
@zdzis59:

Kiedy Atlantydę pochłonęła woda, kiedy z powierzchni globu zniknęła mityczna wyspa, życie wielu ludzi straciło sens. Be...

Recenzja książki Alexander Graves. Dziedzictwo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl