Druga twarz Scordatto recenzja

Sobotnim wieczorem przychodzę do Was z krótką recenzją najnowszej książki, młodej, polskiej autorki – Agaty Polte. Pióro autorki miałam przyjemność poznać przy okazji czytania „Żelaznej serii”, choć jeden tom jeszcze przede mną 🙂 Oczywiście, nie mogłam sobie odpuścić kolejnej mafijnej pozycji i tajemniczego Scordatto. Jak myślicie, warto było bliżej poznać tego pana??

Kurczę, ta książka okazała się cholernie dobra! Przyznaję, początkowo myślałam, że mam do czynienia z kolejnym niczym niewyróżniającym się i przeciętnym mafijnym romansem, w którym nic mnie już nie zaskoczy. Jednak uczciwie przyznaję, że pomyliłam się w swojej ocenie. Autorka stworzyła iście elektryzującą historię z ognistym wnętrzem. Wnikamy w mafijny świat, w którym niebezpieczne akcje wpisane są w codzienność, a wieczna walka o władzę jest na porządku dziennym. Zwłaszcza gdy wrogie rodziny notorycznie knują przeciwko sobie i co rusz wymyślają niebezpieczne intrygi. A wszystko to staje się intrygującym tłem dla opowieści o Saverio i Chantal, parze, która z założenia powinna się nienawidzić, a mimo to poczuli do siebie coś zupełnie innego.

Pani Agata stworzyła genialnych i charakterystycznych bohaterów.
Ona — wojownicza i niepozorna, młoda kobieta, która dla dobra rodziny, jest gotowa na wszystko.
On – stanowczy i nieustępliwy mężczyzna, który „po trupach” zmierza do określonego celu. Zawsze musi być, tak jak on chce i nie ma o tego odstępstw.
Przypadkowe spotkanie w restauracji zmienia diametralnie ich życie. Czy jednak w tym brutalnym świecie jest miejsce na prawdziwą miłość? Czy dwie zwaśnione rodziny będą umiały się zjednoczyć i zawrzeć rozejm? Po odpowiedzi na te pytania serdecznie odsyłam do książki.

Wydawać by się mogło, że o gangsterach i ich mrocznych sprawach przeczytałam już wszystko, a jednak „Druga twarz Scordatto” bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Bawiłam się naprawdę świetnie i nawet się nie obejrzałam, a skończyłam lekturę. To wciągająca i trzeba to podkreślić, uzależniająca historia, która trzyma w napięciu do samego końca. Jest nieprzewidywalna i niebanalna, autorce należą się wielkie brawa. Utrzymała specyficzny mafijny klimat do ostatniej strony. Wzajemne manipulacje, brak zaufania, nieufność, pikantne sceny, to wszystko sprawiało, że choćby na minutę nie było mowy o nudzie. Jedynym minusem, jaki znalazłam to to, że książka kończy się w takim momencie, że koniecznie chce się wiedzieć, co będzie dalej, a niestety trzeba będzie na to troszkę poczekać. No jak tak można zakończyć książkę, no jak??? Oczywiście będę wyczekiwać kontynuacji z utęsknieniem. Szczerze zachęcam do lektury.

Za możliwość poznania tej historii dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.