Ptaszynka recenzja

Wejście w dorosłość dla Hope Clinton to nieustające kłody pod nogami. Praca, która mimio że jest dobrze płatna, doprowadza ją do ataków paniki. A dokładniej szef który ją molestuje. Ciągła walka aby opłacić mieszkanie, studia, utrzymać siebie i przyjaciela, który na każdym kroku ją wykorzystuje, wysysa z niej energię i chęci do życia. Nie ma nikogo w kim znalazłaby oparcie, ochronę i kto pomógłby jej w tej sytuacji bez wyjścia. Kiedy wydaje się jej że gorzej i tak już być nie może pojawia się człowiek, który groźbami zmusza ją do opieki nad swoim pogrążonym w śpiączce bratem. Za jego bezpieczeństwo i stan zdrowia odpowiada swoim życiem. Dziewczyna będąc na skraju załamania każdego dnia opowiada Anthonemu jak zły był jej dzień, co wyprawia jej szef i jak ma dość swojego życia. Nie krępuje się ze swoimi opowieściami bo Pan Davies i tak jej nie usłyszy. Tylko, że on słyszy każdy jej szloch, płacz i słowa. I już planuje zemstę na każdym kto kiedykolwiek skrzywdził Hope. Ptaszynkę, której głos przywrócił mu świadomość.

Książki Kasi vel @cukierkilukrecji zaczęłam czytać przez jednego Tiktoka. I przepadłam. Klaskałam jak foka kiedy autorka podała informację że historia Hope i Anthonego będzie wydana. Teraz pisząc tę recenzję nie wiem jak to opisać. Przez książkę przelewa się taki ogrom emocji, że po zakończeniu człowiek ma ochotę wybuchnąć. Od samego początku autorka wrzuca nas w wir niesprawiedliwości i krzywd wyrządzonych głównej bohaterce. Jesteśmy razem z nią w tej bezdzietnej sytuacji i staramy się przetrwać. Jest tak tragicznie,że ma się chęć samemu walczyć o sprawiedliwość dla tej dziewczyny. Ale znajdzie się ktoś, kto zakochał się w jej głosie. A później w niej samej. I będzie dla niej tarczą obronną przed wszystkim.

Autorka stworzyła świetne postacie. Każda z nich jest wyrazista i zapada w pamięć. Bracia Davies skradną wasze serca chodź dość często będą doprowadzać do szewskiej pasji. Jest jeszcze Aaron. Przyjaciel rodziny ale nie ustępuje im kroku w niczym.
Mimio wychowania bez miłości i zrozumienia za to z bardzo surową dyscypliną mężczyźni są dla siebie wsparciem, kochają się bezgranicznie i wskoczą za sobą w ogień. Każdy inaczej okazuje troskę ale jest ona tak bardzo urzekająca, że miękną kolana.

Pióro Lu jest tak lekkie i swobodne z bardzo dużym poczuciem humoru, że nawet się nie obejrzycie a już będzie koniec książki.
A do premiery drugiej części jeszcze kupę czasu 😱