Przykry początek recenzja

Ta recenzja nie będzie miała szczęśliwego początku. Powinno się ją przestać czytać i wybrać inną, bardziej pozytywną. Rodzeństwo Baudelaire pochodzi z zamożnej rodziny. Nie brakuje im niczego, zwłaszcza miłości rodzicielskiej. Pewnego pochmurnego dnia zostanie im to wszystko odebrane za sprawą serii niefortunnych wydarzeń. Sięgnęłam po tę książkę w oryginale, żeby ponownie wyruszyć w podróż tego pechowego rodzeństwa. Otrzymałam czarną komedię, którą można przeczytać w każdym wieku.

W wykreowanym świecie przez Lemonego Snicketa dzieci nie są traktowane poważnie. Dorośli podejmują decyzje, nie konsultując ich z najmłodszymi. Nie zauważają przez to oczywistych zagrożeń. Ignorancja otoczenia podkreśla samotność i bezradność Baudelaire’ów. Wioletka, Klaus i Słoneczko samodzielnie stawiają czoła zagrożeniu. Jako spadkobiercy pokaźnego majątku są wyjątkowo narażeni na różne niebezpieczeństwa. Ich nowy opiekun hrabia Olaf ma obsesję na punkcie sierot i ich fortuny. Mężczyzna może się posunąć daleko, aby zrealizować swoje cele. Wykorzystuje do tego umiejętności aktorskie oraz ślepo oddaną trupę teatralną.

Książka jest bardzo zagadkowa. Autor wydał ją pod pseudonimem i jednocześnie jest uczestnikiem wydarzeń. Zbiera informacje dla czytelnika na temat rodzeństwa Baudelaire. Opowieść rozpoczyna zwrot do Beatrice, jego tragicznie zmarłej ukochanej. Można domyślić się, że chodzi o matkę Baudelaire’ów. Ciężko wskazać czas i miejsce akcji powieści. Występują nowoczesne urządzenia takie jak samochody, czy telefony. Zachowanie bohaterów wskazuje jednak na czasy odleglejsze.

Książka teoretycznie skierowana jest dla młodszych odbiorców, dlatego szokuje powszechna brutalizacja. Hrabia Olaf pogardliwie nazywa dzieci „sieroty”. Zmusza ich do ciężkiej pracy, nieodpowiedniej dla ich młodego wieku. Bohaterowie wielokrotnie mają kontakt z przemocą, czy śmiercią. Ich nowy opiekun chętnie sięga do kieliszka i traktuje podopiecznych twardą ręką.

Odradzam czytania następnych recenzji, ponieważ mogą być tak samo ponure jak ta.