Nikt nie widział, nikt nie słyszał... recenzja

Przygnębiający rachunek

Autor: @edika ·2 minuty
2013-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Statystyki wskazują, że w skali globalnej, co roku urywa się ślad po ok. 800 tys. dzieci. Zatem zdarzenie będące podstawą powieści, którego najczęściej nikt nie widział i nic o nim nie słyszał, odbywa się mniej więcej, co 1, 5 godziny każdego dnia. Prawdopodobnie zanim skończę pisać ten tekst, taki los spotka przynajmniej jedno dziecko.
Przygnębiający rachunek.

Jak wskazuje sama autorka „Większość udaje się znaleźć, albo same wracają do domu, ale co z pozostałymi?”

Właśnie nad tą problematyką pochyla się autorka i na przykładzie trzech dziewczynek przybliża nam sprawy, które niestety nie znalazły szczęśliwego finału. Każda z nich, będąc mniej więcej w tym samym wieku, znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Poszukiwania niestety nie przynoszą rezultatu przez wiele lat.

Sara ostatni raz widziana jest, gdy wychodzi z domu pobawić się na podwórko przed blokiem. Nierozerwalnie z tym wydarzeniem wiążą się historie dwóch pozostałych dziewczynek. Agnieszka będąc już dorosłą kobietą stale ma poczucie, że coś z jej przeszłością jest nie tak. Odkrywa wreszcie prawdę o tym, że została porwana w wieku dziecięcym. Monika doświadcza losu wzorowanego na głośnej sprawie porwania Nataschy Kampusch. Staje się ofiarą psychopaty, który przez wiele lat przetrzymuje ją w zamknięciu. Uwolnienie niestety nie przynosi jednak pełni szczęścia. Podczas stopniowego poznawania faktów z ich życia nieustannie pojawia się pytanie, czy któraś z nich jest zaginioną Sarą?

Dramat zaginionych nie dotyczy jednak wyłącznie ich samych, mają przecież swoich najbliższych, którzy mimo upływu lat nie mogą otrząsnąć się z traumy po tych wydarzeniach. W szczególności poznając losy Leny, siostry zaginionej Sary odnosi się wrażenie, że chociaż nie w sposób bezpośredni, to jednak staje się kolejną osobą pokrzywdzoną. Ogromnie tęskni za siostrą, przytłacza ją fakt, że nie wie, jaki los ją spotkał i czy ją jeszcze zobaczy. Nieustannie rozpamiętuje przeszłość, co nie pozwala skupić się na własnej przyszłości, niestety niesie to za sobą przykre konsekwencje.

Książkę najlepiej czytać w „jednym ciągu”, przynajmniej do momentu, kiedy przyzwyczaimy się do konwencji przyjętej przez panią Małgorzatę. Ja miałam dłuższą przerwę na początku i musiałam powrócić do pierwszych stron w celu ponownego rozeznania się, kto jest, kim i odnalezienia wątku.

Niemniej całość lektury wywołała u mnie odczucie, o którym wspomina Pani Małgorzata Domagalik, iż jest to powieść napisana z prawdziwym nerwem. Co kol wiek by to znaczyło, tak właśnie ją odebrałam, interpretując ów „nerw” na swój sposób. Podczas czytania stale towarzyszyło mi poczucie niepokoju, prawdopodobnie z racji, że jestem rodzicem i wyobraźnia szalała, podsuwając mi obrazy moich dzieci. Ponadto książka faktycznie trzyma nas w niepewności do samego końca, mimo pojawiających się elementów sugerujących rozwiązanie zagadki, nie odgadłam jej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
3 wydania
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Małgorzata Warda
7.8/10

Lena od dwudziestu lat próbuje dojść, co się stało z jej małą siostrzyczką Sarą, która nagle zniknęła z podwórka w Gdyni. Agnieszka, młoda Polka z Paryża, odkrywa, że niegdyś została porwana, a na pla...

Komentarze
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
3 wydania
Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Małgorzata Warda
7.8/10
Lena od dwudziestu lat próbuje dojść, co się stało z jej małą siostrzyczką Sarą, która nagle zniknęła z podwórka w Gdyni. Agnieszka, młoda Polka z Paryża, odkrywa, że niegdyś została porwana, a na pla...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lena ma jedenaście lat kiedy jej młodsza siostra, Sara, wychodzi pobawić się na plac zabaw i znika bez śladu. Pomimo interwencji policji dziewczynki nie udaje się odnaleźć. Choć od tamtych wydarzeń mi...

@magda87 @magda87

Według statystyk z 2011 roku, w Polsce rocznie ginie około 3,5 tysiąca dzieci. W państwach na całym świecie liczba ta jest nawet kilkakrotnie wyższa. Niestety rzadkością nie jest, że rodziny zaginio...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @edika

Jeden dzień
„Dwadzieścia lat. Dwoje ludzi” i 15 lipca…

Dzień 15 lipca 1988 roku to przełomowa data dla bohaterów książki, Emmy i Dextera. Dzień rozdania dyplomów kończy pewien etap w ich życiu, beztroskich lat studiowania (o ...

Recenzja książki Jeden dzień
Zapomniany ogród
Tajemnice z przeszłości

„Milczący zamek” był moim pierwszym spotkaniem z twórczością Kate Morton, było ono na tyle znaczące, że stała się ona moją ulubioną autorką. Jej styl pisania bardzo przyp...

Recenzja książki Zapomniany ogród

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl