Zielobór. Czy zdołasz uratować miasto? recenzja

Mam za sobą już niejedną grę paragrafową. Tym razem trafiłam na taką dla nieco młodszych odbiorców. "Zielobór. Czy zdołasz uratować miasto?" Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel i Wojciecha Wróbla to gra książkowa przeznaczona dla dzieci na etapie szkoły podstawowej. Fabuła nie jest skomplikowana, a zróżnicowanie czcionki pozwala w łatwy sposób odnaleźć potrzebne treści. Pomysł ciekawy, a idea wręcz fantastyczna. Mamy tu do czynienia z niezwykle ważnymi zagadnieniami z zakresu ekologii i ochrony środowiska. Są one wplecione w barwną historię, w której bohaterami są zwierzęta, ale także tajemnicze stworzenia.

Czytelnik ma okazję wcielić się w rolę jeża o imieniu Jagoda, przyjaźniącego się z Waldemarem (wiewiórką płci męskiej nazywanej często "wiewiórem"). Po spotkaniu ze Złośnikiem Grzybołakiem następuje szereg interesujących zdarzeń. Co ciekawe, w zależności od podejmowanych wyborów można przeżywać różne przygody. To właśnie od czytelnika i jego decyzji zależy przyszłość Zieloboru oraz jego mieszkańców. Dzięki temu książkę można czytać nawet kilka razy, ale zakończenie historii może być inne niż poprzednie.

Dodatkowym urozmaiceniem są zagadki i zadania do wykonania. Do części z nich znajdują się wskazówki. Są też rozwiązania, co może być ułatwieniem dla młodych (jeszcze niewprawionych) umysłów. Wśród zadań są m.in. krzyżówki, łamigłówki matematyczne czy testy na spostrzegawczość. Niestety trafiłam na dwa, które według mnie zostały niewłaściwie lub nieprecyzyjnie sformułowane, przez co przykładowy czytelnik interpretuje je w zupełnie inny sposób. Sprawdzałam na kilku osobach (dorosłych i nastolatkach) - w jednym z zadań żadnej z nich nie wyszła odpowiedź podana jako poprawna. To w zasadzie jedyny mankament, który należałoby dopracować w tej publikacji. Z pozytywów natomiast mogę jeszcze dodać przyciągającą uwagę i atrakcyjną oprawę graficzną. Ilustracje są czytelne i świetnie uzupełniają przedstawiane treści, a do tego urozmaicają zadania i łamigłówki.

Ogromnie cieszy mnie fakt, że powstają książki, które stanowią zachętę do dbania o środowisko, w którym mieszkamy, a jednocześnie przypominają, by troszczyć się o spotykane wokół nas organizmy. Ciekawa, zagadkowa forma jest w tym wypadku dodatkowym atutem i ważnym aspektem edukacyjnym. Przy okazji wspomnę, że recenzując tę książkę przyczyniłam się do posadzenia przez Wydawnictwo Muduko jednego ze stu drzew, za co jestem ogromnie wdzięczna.



Książka pochodzi z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.