Rapsodia recenzja

Wolelibyście być syreną czy mrocznym Fea?

Szczerze mówiąc, sama nie umiałabym wybrać, ale chyba skrzydła skłaniają mnie ku Fea.

Callie od dziecka ma pod górkę, gdy traci matkę jej życie to koszmar, aż do jej 16 tych urodzin. Wtedy w jej życiu zjawia się Negocjator, od tego czasu dziewczyna zaciąga u niego kolejne przysługi. Ich znajomość trwa aż do dnia, w którym Negocjator znika z życia Callie, a ona sama zostaje, że złamanym sercem. Gdy po 7 latach nieobecności On wraca, Callie jest wściekła na niego, za to, że wtedy zniknął I że teraz powrócił. Zaczyna się, splata przysług i Callie będzie musiała się temu podporządkować. Gdy Negocjator prosi ja o pomoc w rozwikłaniu zagadki, gdzie znikają strażniczki z jego królestwa, angażuje się w to na, tyle że teraz to ona sama stanie się zwierzyna w tych łowach.

Mam z tą książką duży problem, fabuła i postacie są genialne, napięcie, jakie buduje tu autorka, dóbr zdarzeń i tą chemią między bohaterami jest wręcz genialna, ale niestety ktoś bardzo popsuł mi odbiór słabym tłumaczeniem. Przez używanie pewnych zwrotów całość traci na jakość, a tak zdecydowanie nie powinno być. Ta książka to genialny mroczny slow burn, ale infantylność użytych tu słów to psuję. Nie zrozumcie mnie źle, całym sercem polecam wam historie Callie i Desa, dajcie szanse tej cudownej książce pomimo tego tłumaczenia. Historia zaświatów jest tu przedstawiona w zupełnie inny sposób, świat elfów jest mroczniejszy i bardziej diabelny. Sam Desmond to postać o klimacie " moral gray " bo niby zły, ale jednak z dobrym sercem, czyli taki jakich kochamy najbardziej.

Znajdziemy tu także mniej przyjemne aspekty u tematy, jak gw@łt i wykorzystywanie nieletnich. Te szklane trumny dawały mi też klimat królewny śnieżki, choć Historia kobiet w nich zamkniętych już nie jest taka baśniowa.

Warto więc poznać całość, bo pomimo tego oczyma wspomniałam wcześniej, książką ma naprawdę idealny Halloweenowy vibe. Więc idealnie sprawdzi się na długie jesienne wieczory i te zimowe też, więc śmiało. Na legimi mamy też audiobook i muszę przyznać że lektorka ma bardzo przyjemny głos.