Moda na reprezentację Polski w piłce nożnej zdaje się nie mieć końca. Potwierdzają to świetne wyniki kadry na EURO 2016. Kibice chcą być coraz bliżej swoich idoli, ubierać się tak jak oni, grać tak jak oni, a nawet jeść tak jak oni. Jak się okazuje, ten ostatni element nie jest wcale taki trudny do wykonania, a to wszystko za sprawą Tomasza Leśniaka i jego książki „Biało-czerwoni na talerzu”.
Tomasz Leśniak, oficjalny kucharz reprezentacji Polski dzieli się z kibicami sekretami kuchni, która tak dobrze wpływa na naszych kadrowiczów. Jakby tego było mało, to zasiada do rozmowy z każdym z nich, dzięki czemu poznajemy ich ulubione danie, a także to jak kształtował się ich gust i dieta.
Na wstępie autor prezentuje swoją drogę do kadry, a następnie przedstawia dania zaproponowane pod każdego z polskich piłkarzy, a także członków sztabu szkoleniowego i kilku legend naszego futbolu. Jak się szybko okazuje, żadnemu z reprezentantów nie jest tak naprawdę daleko do przeciętnego Polaka. Większość z nich za młodu zajadała się ziemniakami ze schabowym czy zupą pomidorową. Ich nawyki oczywiście z czasem się zmieniły, ale przygotowane przepisy spokojnie mogą znaleźć się w jadłospisie najbardziej wysportowanych czytelników.
Niestety nie wszystkie z przedstawionych potraw zmieszczą się w portfelu przeciętnego Polaka. Trufle, bataty, mango czy choćby cielęcina rzadko znajdują się na stole kibica reprezentacji Polski i nie należą do najtańszych. Większość przepisów zawiera egzotyczne, orientalne przyprawy lub składniki, o które osobiście nigdy bym się nie postarał. Wymienię tu jedną z potraw, aby zaprezentować, że poziom trudności i złożoności części dań opisanych w książce wymaga wysiłku więcej niż fizycznego jak, np. w przypadku „Dorsza w mące gryczanej i siemieniu lnianym na konfiturze z pomidorów i granatu z musem z topinamburu i sosem mangowo-imbirowym”. Jeśli ktoś potrafi to rozszyfrować, to byłbym wdzięczny.
Sam jednak fakt, że tak łatwo możemy poczuć się jak jeden z naszych ulubionych zawodników, wystarczy by pokusić się o zakup książki. W końcu od czasu do czasu możemy uraczyć siebie lub gości wykwintnym daniem prosto spod noża Tomasza Leśniaka. Jeśli dla was to za mało, to na sam koniec wycieczki po domach reprezentantów Polski, znajdziecie dania, które zostały zaserwowane przed historycznym zwycięstwem z Niemcami na Stadionie Narodowym. Jak to was nie zachęca, to już nie wiem co da radę. Łapcie póki gorące.