Przepustka do męskości recenzja

"Przepustka do męskości" to trzecia część opisująca losy komisarza Marka Przygodnego. Książka powiązana jest z wcześniejszymi częściami, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby czytać ją osobno. Znajdują się powiązania i odwołania, które za każdym razem są oznaczone i odsyłają do jednej z dwóch poprzednich części. W niewielkim stopniu ma to wpływ na pisywane wydarzenia. Autor subtelnie przypomina Czytelnikowi o wcześniejszych wydarzeniach. Śledztwo, w którym komisarz bierze udział, od samego początku jest bardzo wymagające. Niewielka liczba poszlak nie pomaga w ujęciu mordercy.

Policjant jest ciekawą postacią, jednak równie wielkie emocje, jeśli nawet nie większe, budzą ludzie z otoczenia komisarza. Znajomy dziennikarz oraz nowy lekarz patolog, stanowią niezwykle ciekawe charakterologicznie obrazy osobowości. Każdy z nich na swój sposób bierze udział w śledztwie, budząc w Czytelniku sporo emocji. Pomysł na fabułę ciekawy. Autor pozwala Czytelnikowi na śledzenie rozwoju wydarzeń niejako z dwóch perspektyw. Jest to ciekawy zabieg, który pozwala odbiorcy na obserwację opisanych zdarzeń na dwóch płaszczyznach. Do pewnego stopnia opisywana sprawa jest łatwa do przewidzenia i wskazania sprawcy. Kolejne z elementów bardzo mocno sugerują, kto jeszcze powinien odpowiedzieć za popełnione czyny. Odbiera to satysfakcję Czytelnikowi, ponieważ brakuje efektu zaskoczenia i trzymania w niepewności. Biorąc to pod uwagę, zakończenie nie jest najmocniejszym elementem książki. "Przepustka do męskości" posiada również aspekt humorystyczny, który również, mocno związany jest z poszczególnymi bohaterami tej historii. Akcja rozwija się swoim tempem, które Autor umiejętnie momentami przyspiesza. Choć brakuje dreszczyku emocji, który utrzymywałby Czytelnika w niepewności co do zabójcy. Poniekąd dzieje się tak z motywami, które doprowadziły do tej sytuacji, jednak nie do końca satysfakcjonuje to odbiorcę. Książka dobrze napisana. "Przepustkę do męskości" czyta się szybko, z ciekawością i zainteresowaniem bohaterami. Tytuł jest mocno zwodniczy, a rozwiązanie tej zagadki nie tak oczywiste, jak może się na pierwszy rzut oka wydawać.

Całość interesująca w odbiorze choć jak już zostało wspomniane brakuje momentu bezpośredniego zaskoczenia Czytelnika. Dużym plusem jest opisywanie omawianych wydarzeń dwutorowo oraz rozwiązanie zagadki dotyczącej tytułu. Bohaterowie ciekawi charakterologicznie, tworzą zajmującą grupę, która dostarcza Czytelnikowi ciekawych przeżyć.
Książkę otrzymałam do recenzji z serwisu nakanapie.pl