Grand Union. Opowieści recenzja

Przekraczając rzekę

Autor: @Zaneta ·2 minuty
2019-12-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Opowieści Zadie Smith wymagają uważnego Czytelnika. To intelektualne doznanie, które pozostawia trwałe ślady.

Lektura znakomita. I warta powtarzania wiele razy.
Zadie Smith to autorka, która nie jest mi obca. Mimo znacznej odległości przestrzennej, jej twórczość jest mi bardzo bliska (może dlatego, że czasami moja rozpacz sięga aż stąd do Londynu). Teraz chyba jeszcze bardziej niż kiedyś. Poznałam ją w czasie studiów na polonistyce i nie zapomniałam, ale miałyśmy dość długą przerwę. W moim życiu pojawiło się mnóstwo innych książek i nasze relacje się skomplikowały. Gdy zobaczyłam zieloną okładkę „Grand Union”, wiedziałam, że to ZNAK. A właściwie wydawnictwo ZNAK. Dzięki temu się spotkałyśmy. Ja i Zadie Smith po latach.

„Grand Union” to zbiór niezwykłych opowiadań. Łączy je jedno – trudne relacje międzyludzkie, skomplikowane sytuacje i związki, w których nic nie jest proste. Czytelnik mierzy się z problemem dyskryminacji, poszukiwania tożsamości, miłości, nienawiści, wspomnień i śmierci. Mike to były glina, który nie może się uwolnić od nałogu narkotykowego. Nie może dalej działać w pewnej organizacji, bo wprawdzie przymknęliby oko na problem narkotykowy, ale na kradzież pieniędzy już nie mogą. Kelso z kolei ginie w tragicznych okolicznościach. Od początku opowiadania wiemy, co go czeka, podczas gdy on sam jest zupełnie tego nieświadomy.

O poczuciu własnej tożsamości świadczyć może także znalezienie się w książce telefonicznej. Wykreślenie z niej byłoby wielką tragedią. Poczucie zlokalizowania ma przecież wielkie znaczenie. Jeśli jesteśmy w książce telefonicznej, to znaczy, że gdzieś jesteśmy. Jesteśmy.
Bohaterowie nie są jednoznaczni. I to jest niesamowita siła i wartość opowieści, które snuje narrator. Życie jest wielką rzeką, która płynie. Większość ludzi płynie z nurtem, niektórzy sobie jakoś pomagają – jak wskazuje narrator w opowiadaniu „Sztuczna rzeka”, jeszcze inni walczą, bo życie to nieustanna walka.

„Ja” jest bardzo silne w opowiadaniach. Przebija się przez wątki fabularne i daje o sobie znać. Jest to więc znakomita uczta dla Czytelnika, który lubi takie zabawy. Forma w opowiadaniach jest bardzo różnorodna, są opowiadania autotematyczne, pełne ironii i sarkazmu. Zaskakują i zachęcają do tego, by je odkrywać. Zdecydowanie nie są to lekkie i przyjemne teksty, ale bardziej wymagające, skupiające uwagę i wymagające od Czytelnika wysiłku intelektualnego. Sama przyjemność. Dziękuję Ci, Zadie Smith. Pokłony dla Ciebie. I Twojego pióra.

Musiałam skończyć lekturę, gdy zostały mi dwie strony. Koszmar Czytelnika. Nie mogłam myśleć o niczym innym. Stanęłam po środku miasta, z torbami wypełnionymi zakupami, z niedopitą kawą. Nie myślałam o tym, by założyć rękawiczki. Czytałam Twoje słowa Zadie Smith. Ściskałam zmarzniętymi dłońmi zieloną okładkę. I dobrze mi było. I smutno, refleksyjnie. I chyba poczytam te opowiadania jeszcze przynajmniej raz. Nawet, jeśli będzie nam groził koniec świata, nie oderwę się od książki. Zupełnie tak, jak Marlon z „Ucieczki z Nowego Jorku”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grand Union. Opowieści
Grand Union. Opowieści
Zadie Smith
6.7/10

Każdy z nas kocha inaczej. Każdy z nas myśli w inny sposób. Każdy z nas widzi co innego. Każdy niesie swoją opowieść. Chłopczyk, który występuje z rodzicami w teatrze lalek. Transseksuali...

Komentarze
Grand Union. Opowieści
Grand Union. Opowieści
Zadie Smith
6.7/10
Każdy z nas kocha inaczej. Każdy z nas myśli w inny sposób. Każdy z nas widzi co innego. Każdy niesie swoją opowieść. Chłopczyk, który występuje z rodzicami w teatrze lalek. Transseksuali...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Najlepszą rzeczą w książkach jest ich różnorodność. Jedne mogą opowiadać fantastyczne historie o zmyślonych światach pełnych magii, niezwykłych stworzeń, epickich walk. Inne skupiają się na opisywani...

@marek.wasinski.king @marek.wasinski.king

W związku z tym, iż od pewnego czasu nie tylko czytam książki, ale i próbuję o nich pisać zdarza mi się czytać opinie czytelników o różnych dziełach literackich. Dla zaspokojenia własnej ciekawości, ...

@pod_lasem_czytane @pod_lasem_czytane

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
Arcana
Arcana
@zakaz_czyta...:

Lubicie motyw pętli w czasie w książkach? Muszę przyznać, że do tej powieści podchodziłam z bardzo otwartą głową. Już ...

Recenzja książki Arcana
Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl