„Miłość do niej to najlepsze, co mu się w życiu przytrafiło, nie spodziewał się jednak, że będzie taka ryzykowna, zdolna zniszczyć ich oboje.”
Ryzykowna miłość jest to drugi tom serii Zakochani w mafii.
Historia Kysona i Zeili na swojej drodze napotkała kolejną przeszkodę, a raczej przeciwnika, który chciał zniszczyć im życie. Zeila walczy o każdy oddech, nie tylko dla siebie, ale również dla istotki, która rośnie pod jej sercem. Owoc miłości tych dwojga, który stał się dla nich światełkiem w tunelu.
Kyson jest zrozpaczony. Robi wszystko, aby jego ukochana uszła z życiem. Teraz wie, czym jest strach z miłości, dla której byłby w stanie zabić.
Czy Zeila odnajdzie w sobie tyle siły, aby stawić czoła śmierci? Jak wiele jeszcze wycierpią, aby zaznać upragniony spokój?
Ich historia była iście diabelska. Kiedy panował względny spokój, na światło wychodziły kolejne tajemnice z przeszłości.
Każda kolejna szokowała i jednocześnie wprawiała w zaskoczenie. Każdy z nich miał swoją ciemną stronę, ale to Zeila przeszła w życiu dużo więcej. Niejednokrotnie została naznaczona i musiała zmierzyć się z demonami w ludzkiej postaci. Jak jedna kobieta, która wycierpiała tyle złego, jest w stanie normalnie funkcjonować? Pokazuje nam siłę, która w niej siedzi. Jest przykładem tego, że nic nie jest w stanie jej złamać.
Każde z nich pod wpływem tej drugiej osoby pokazuje cechy niewidoczne dla innych. Kyson stał się czułym i opiekuńczym mężczyzną, jednak poza ciepłem domowym jest zimnym i bezwzględnym mafiosem. Bo czy życie nie uczy nas, aby swoje czułe punkty chronić, jak najdroższy skarb? Jego punktem była właśnie rodzina.
Zeila można by powiedzieć, że jest czułą i opiekuńczą osobą, ale jeśli chodzi o bronienie swojej własności, to nic nie powstrzyma jej przed najgorszym. Bo miłość to walka na śmierć i życie.
Czy ta dwójka idealnie do siebie nie pasuje? Mają cechy, które ich łączą, ale tajemnice, które mogą ich rozdzielić? Czy kiedy wyjdą na światło dzienne, będą w stanie się z nimi zmierzyć i sobie zaufać?
Ta książka była istnym rollercoasterem, każda strona sprawiała, że nie można było się oderwać. Myślałam, że to 1 tom dostarczył mi niezapomnianych emocji, ale to właśnie Ryzykowna miłość sprawiła, że czytając tę historię, ryzykowałam, ale własne życie z obawy przed tajemnicami, jakie w umiejętny sposób skrywała przed nami autorka.
Rozdziały retrospekcji były tymi, na które najbardziej oczekiwałam, bo to one sprawiały, że poznawałam kolejne części układanki, ale myślę, że jeszcze nie zgromadziłam ich wszystkich i autorka zaskoczy nas czymś jeszcze w kolejnej części.
Każdy krok i szczegół w tej opowieści był dopracowany pod każdym względem. Nie miało się wrażenia, że coś zostało dodane niepotrzebnie. Właśnie dzięki lepszemu poznaniu przeszłości bohaterów miałam klarowny wzgląd do tego, co dzieje się teraz. Wszystko powoli układało się na swoje miejsce, aby pod koniec totalnie namieszać. Tajemnicze powroty bohaterów i niespodziewane zwroty akcji..., to coś, co niejednokrotnie was zaskoczy.
Ale najlepsze zostało na koniec. Przez całą historię nie byłam w stanie domyślić się, jaki może być koniec. Wiecie co? Zostałam totalnie zaskoczona. Nigdy nie spodziewałabym się takiego obrotu sprawy. Jestem ciekawa, jak fakt zostanie rozegrany w kontynuacji. Już nie mogę się doczekać. Polecam wam poznać tę książkę,
bo nie wiecie, co tracicie.
Dziękuję @paulaciulak.autorka za historię, która pokazuje, jak ogromny wpływ na nasze życie mają tajemnice. To one sprawiają, że nasz los w jednej chwili może, zmienić się o 180 stopni powodując, że nic nie będzie już takie same. Ale pokazałaś nam też, że w związku najważniejsze jest zaufanie, dzięki któremu jesteśmy w stanie zmierzyć się z każdą przeszkodą.
Dziękuję również wydawnictwu @_dlaczemu za zaufanie. Cieszę się, że mogłam wziąć tę książkę pod swoje skrzydła i przeżywać całą historię razem z bohaterami.
„Jej bliskość była jak otchłań bez dna, w której pragnął się zatopić. Była lekarstwem na całe zło, jedynym, które na niego działało.”
Każdy z nas ma w swoim życiu osobę, która jest naszym antidotum. Zeila była nim dla Kysona, a dla was kto nim jest?