Stali czytelnicy bloga na pewno zauważyli zapowiedź recenzji tej książki jakieś dwa tygodnie temu. W międzyczasie zdążyłem przeczytać i zrecenzować dwie inne książki i napisać notkę na temat konferencji TED. Myślę, że już to może niejako wystarczyć za ocenę książki. Historia tajnego agenta na tropie międzynarodowego spisku, na dodatek wrobionego w morderstwo to bardzo oklepany motyw, który nie wciągnął mnie zbyt mocno w opisywaną historię.
A wygląda ona następująco. Milo Weavera poznajemy w przeddzień ataków terrorystycznych z 11 września. Milo jest tytułowym Turystą, tajnym agentem CIA od zadań specjalnych poza terytorium USA . Żyje z dnia na dzień, uzależniony od telefonu przez który dostaje zlecenia kolejnych morderstw lub transakcji z podejrzanymi biznesmenami. Depresja, ciągłe życie na stymulantach i poczucie bezsensu własnej egzystencji niemal popycha go ku samobójstwu, jednak właśnie wtedy spotyka swoją przyszłą żonę.
6 lat później Milo wiedzie już ustabilizowane życie u boku kobiety życia i jej córki. Zza biurka koordynuje operacje Turystów w terenie. Jego zmysł mordercy już nieco przygasł za to urósł mu brzuszek. W tej sytuacji zostaje wysłany do Paryża z pendrajwem wypełnionym fałszywymi danymi. Jest to pułapka na kobietę podejrzewaną o zdradę tajemnic państwowych, która jednak zostaje otruta zanim staje się jasne kto tak naprawdę jest podwójnym szpiegiem. Podejrzenia o morderstwo pada na głównego bohatera, rozpoczyna się szaleńczy ciąg ucieczek i strzelanin a także zbierania poszlak prowadzących do zrozumienia spisku na szczytach władzy.
Jak widać fabuła nie jest zbyt oryginalna stąd ocena 4, która jednak z pewnych względów musi zostać obniżona. Książka z pewnością nie zawiedzie fanów powieści szpiegowskich. Czytelnicy nie przepadający za tym gatunkiem raczej nie znajdą w książce nic co by zmieniło ich zdanie. Według mnie mogą się nawet zniechęcić, jednak nie ze względu na samą treść ale przez praktykę wydawnictwa Amber. Książka jest po prostu brzydko wydana, według mnie ma za małą czcionkę i marginesy przez co męczy wzrok i nieco przytłacza. Na dodatek mój egzemplarz jest kiepsko sklejony, postanowiłem poszukać przyczyny i szybko ją znalazłem.
Książka została wydana w 2009 roku i "przeokładkowana" w 2010. Nie oznacza to dodruku nowych książek i drugiego wydania tylko zamianę okładki w niesprzedanych egzemplarzach.
Co więcej do zakupu zachęca informacja, że książka jest "filmowana" przez Georga Clooney`a. W rzeczywistości w 2007 prawa do ekranizacji zostały wykupione przez studio należące do Clooney`a i to właściwie tyle. Ani w 2009, ani w 2010 ani nawet teraz film nie był kręcony i tak naprawdę nie wiadomo kiedy i czy w ogóle ekranizacja powstanie.