Prywatny szofer recenzja

Wydawałoby się, że Evie Callman ma w życiu wszystko. Bogactwo, urodę, przyjaciół. Jednak to tylko pozory, tak naprawdę jest bardzo nieszczęśliwa. Nikt o nią nie dba, matka traktuje ją jak powietrze, a dla ojca jest kartą przetargową w interesach. Dopiero nowy szofer Evie, Jacob zaczyna dostrzegać w dziewczynie coś więcej. Czy pojawienie się niebezpiecznego tajemniczego wielbiciela, zbliży do siebie tych dwoje?

Patronatem medialnym objęło „Prywatnego szofera” kilka kont, które obserwuję i często zgadzam się z opiniami tam umieszczonymi. Dlatego byłam bardzo ciekawa tej książki. Ciekawy opis fabuły, tyle dobrych opinii, zapowiadało naprawdę dobry romans z wątkami sensacyjnymi. Niestety „Prywatny szofer” to moje pierwsze spotkanie z autorką i jak na tę chwilę ostatnie. Trudno znaleźć mi coś, co by mi się w tej książce podobało.

Od samego początku nie polubiłam głównej bohaterki. Była ona rozpuszczoną dziewczyną z bogatego domu, która dbała tylko o siebie i innych traktowała z wyższością. W trakcie całej książki wiele się nie zmieniła.

W romansie bardzo ważne są uczucia, chemia między głównymi bohaterami. Niestety tutaj nic takiego nie czułam. Cała ich relacja była dla mnie płytka. A to, co przeżywali, było mi zupełnie obojętne.

Nie przypadł mi też do gustu styl autorki. Sama historia miała duży potencjał. Jednak w trakcie czytania miałam wrażenie, że po prostu odhaczam punkty z listy: pojawienie się tajemniczego wielbiciela, niechciany narzeczony, bankructwo, była dziewczyna, która jest w ciąży z głównym bohaterem itp. Nic mnie w tym nie zaskoczyło, z podobnymi wątkami spotkałam się już w innych książkach. Na plus mogę ocenić zakończenie, autorka całkiem fajnie rozwiązała całą sytuację z wielbicielem i tym, co się z nim wiązało.

Plusem tej książki jest też, to, że na szczęście czyta się ją szybko i w ciągu kilku godzin zna się już zakończenie.

Podsumowując, „Prywatny szofer” nie został moją ulubioną książka, podejrzewam też, że szybko o niej zapomnę. Jednak widzę, bardzo dużo dobrych opinii, więc polecam samemu sprawdzić, czy historia stworzona przez Caroline Angel przypadnie do gustu.