Prawdodziejka recenzja

"Prawdodziejka"

Autor: @emka96 ·2 minuty
2017-10-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zamiast powolnego wprowadzenia – ucieczka z coraz bardziej niebezpiecznego miasta.
Zamiast dwóch zwykłych przyjaciółek, więziosiostry – jedyna na świecie prawdodziejka, o której istnieniu nikt nie wie – i nie może wiedzieć, oraz nie do końca wykształcona więziodziejka, połączone rytuałem, wiążącym ich na zawsze.
Zamiast pięknych sukien i balu – broń i walka.
Zamiast podanych na tacy informacji o świecie Czaroziemia, w którym panuje dwudziestoletnia przerwa od wojny – stopniowe ujawnianie informacji i ukazywanie stopnia skomplikowania wydarzeń, który miały miejsce w przeszłości i ich wpływ na chwilę obecną.
Małe, biedne państewka, w których znalezienia odpowiedniej ilości jedzenia dla mieszkańców graniczy z cudem, kontra wielkie imperia, chcące zagarnąć wszystkie znajdujące się nieopodal ziemie mniej znaczących władców.
„- Nie chcę mówić – a nie mówiłam?
- To nie mów.”
Wszystko to znajdziecie w „Prawdodziejce” Susan Dennard. Dwie przyjaciółki, Safiya i Iseult, muszą uciekać. Miasto, w którym mieszkają, staje się dla nich zbyt niebezpieczne. Zmuszone są rozdzielić się i szukać pomocy w miejscach, w których spodziewały się jej najmniej. Safiya znajduje pomoc w osobie swojego stryja, którego opuściła lata wcześniej, Iseult – w swojej matce i jej uczennicy, które już dawno się od niej odwróciły, jednak w pomocy jej upatrują swoją szansę na uwolnienie się spod wpływu czarodzieja, który przejął władzę nad ich maleńką wioską. Ich tropem podąża Aeduan – śmiertelnie groźny krwiodziej, będący w stanie wyczuć krew każdego człowieka na świecie i przez to wskazać na przykład miejsce jego zamieszkania.
„Starczyło jej jedynie czasu by do niego krzyknąć:
Krwiodziej mnie ściga! Powiedz to mojemu wujowi! -
Po czym minęła go i pomknęła w dół pustą drogą,
oświetloną jedynie blaskiem księżyca.”
Łączą się znów na statku księcia Merika – w jego interesie leży bezpieczne przetransportowanie Safiyi, a co za tym idzie – również Isseult, do umówionego portu, który ma zabrać prawdodziejkę daleko od tak niebezpiecznego dla niej świata. W świecie Czaroziemia przyjaciel może okazać się wrogiem, wróg najbliższym sprzymierzeńcem, a losy ludzi splątują się w przedziwny sposób.
„Jeżeli strony zgadzają się na podane warunki,
muszą poniżej złożyć swoje podpisy.
Jeżeli którakolwiek ze stron nie wypełni
warunków tej umowy, jego lub jej
imię zniknie z tego dokumentu.”
Susan Dennard wykreowała zupełnie nowy, fantastyczny świat, w którym ludzie dzięki swoim mocom są w stanie panować na przykład nad siłami natury, wykryć, czy inni mówią prawdę, wykryć więzi mijających ich na ulicy przechodniów – a wszystko w akompaniamencie dobiegającego końca dwudziestoletniego pokoju i zbliżającej się po raz kolejny wojny. Zdecydowanie polecam po nią sięgnąć wszystkim fanom fantastyki, w której nic nie jest oczywiste – bo nagle może okazać się jednak, że białe jest czarne, a czarne jest białe.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prawdodziejka
Prawdodziejka
Susan Dennard
6.8/10
Cykl: Czaroziemie, tom 1

Safiya i Iseult, młode czarodziejki, znów wpadły w tarapaty. Muszą uciekać. Natychmiast. Safi jest jedyną w Czaroziemiach prawdodziejką, zdolną zdemaskować każde kłamstwo. Swój dar trzyma w sekrecie, ...

Komentarze
Prawdodziejka
Prawdodziejka
Susan Dennard
6.8/10
Cykl: Czaroziemie, tom 1
Safiya i Iseult, młode czarodziejki, znów wpadły w tarapaty. Muszą uciekać. Natychmiast. Safi jest jedyną w Czaroziemiach prawdodziejką, zdolną zdemaskować każde kłamstwo. Swój dar trzyma w sekrecie, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Świat, w którym każdy rodzą się ludzie z niezwykłą mocą nazywa się Czarnoziemie. Dwie młode czarodziejki Safiya i Iseult są więziosiostrami. Obie tworzą zgrany duet, potrafią porozumieć się bez sł...

@mrsbookbook @mrsbookbook

"Czasem najmądrzejsze wyjście wydaje się tym najgłupszym." Książka pełna akcji. Mamy tutaj ucieczki, walke, pościgi i wybuchy. Tempo akcji jest szybkie i nie zwalnia aż do końca. Momentami musiałam,...

VE
@verrnaa

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl