Skrzypaczka z Auschwitz recenzja

Prawda czy fałsz?

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2023-02-20
Skomentuj
4 Polubienia
Z pewną dozą ostrożności podchodzę do książek, które poruszają tematykę obozową, ale są oparte na faktach. Słowo oparte jest tu słowem kluczem. Często takie opowieści nie do końca opisują prawdziwą historię. Nie raz łapałam się za głowę podczas lektury takiego tworu. Przekłamane fakty, nieprawdziwe historie czy nie poprawnie zapisane nazwiska, to tylko wierzchołek góry lodowej. Jednak już w kilku pozycjach znalazłam informacje o Almie Rose, znanej jako skrzypaczka z Auschwitz. Jednak były to tylko wzmianki, a nie szersza biografia. Dlatego też w przypływie chwili i pozytywnych recenzji sięgnęłam po "Skrzypaczkę z Auschwitz".

I niemal od pierwszej strony były czuć, że jest to dość mocno podkoloryzowana historia. Ja rozumiem, że kobieta była uprzywilejowana i miała nie co lepiej w obozie niż inne więźniarki. I że mogła mieć trochę więcej praw, ale nie chce mi się wierzyć, że Alma żyła tam niemal jak pączek w maśle. Co chciała, to dostała, potrzebowała ubrań, proszę bardzo: idź i sobie weź. Chcesz spokoju, od dziś nikt cię nie będzie dręczył. Jednak to bym jeszcze zniosła, przełknęłabym tę gorzką pigułkę i czytała dalej, ale hitem była jej przyjaźń z największymi zbrodniarzami. Anioł śmierci niczym superman uratował ją przed złym i niedobrym esesmanem, a Maria Mandl stała się jej bliską psiapsiółką. Jeszcze chwila i panie spotkałby się na kawie i ploteczkach. Co jak co, ale w takie bajki to nie uwierzę.

Co prawda na końcu autorka powołuje się na zeznanie bliskich osób, które mogą zaświadczyć, co działo się w obozie i że nikt nigdy nie miał takiego pogrzebu jak Alma, gdzie nawet same władze oddały jej hołd. Mimo to czytając inne pozycje trudno mi w to do końca uwierzyć. Jest to bez wątpienia ładnie napisana historia. O ile można tak powiedzieć o tego typu pozycji. Jednak prawdy to tu nie znajdziecie. To dość oszczędna pozycja, nie znajdziemy tam wstrząsających opisów czy prawdziwego życia obozowego. To raczej delikatna książka, która bardzo mocno rozmija się z prawdą.

Gdybym nie czytała tego typu pozycji, to może bym uwierzyła w tę historię. Jednak po przeczytaniu tylu wspomnień Skrzypaczka z Auschwitz powinna stać na innej półce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-18
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzypaczka z Auschwitz
Skrzypaczka z Auschwitz
Ellie Midwood
8/10

Auschwitz, 1943 rok. Czy w czeluściach piekła może pojawić się nadzieja? Czy miłość może zatriumfować nad nienawiścią? Oparta na historii Almy Rosé „Skrzypaczka z Auschwitz” powołuje do życia jedną ...

Komentarze
Skrzypaczka z Auschwitz
Skrzypaczka z Auschwitz
Ellie Midwood
8/10
Auschwitz, 1943 rok. Czy w czeluściach piekła może pojawić się nadzieja? Czy miłość może zatriumfować nad nienawiścią? Oparta na historii Almy Rosé „Skrzypaczka z Auschwitz” powołuje do życia jedną ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdyby ktoś zadał Wam pytanie: czym jest pamięć, to jaka byłaby Wasza odpowiedź? Dla mnie oprócz jednej z funkcji ludzkiego umysłu jest to dziedzictwo. Spadek po tych, którzy bezpowrotnie odeszli,...

@deni.wybr @deni.wybr

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl