"Gdy opadnie kurz" Robert A. Jensen
Katastrofy lotnicze, trzęsienia ziemi, tsunami, huragany. Śmiercionośne klęski żywiołowe, awarie techniczne i zamachy terrorystyczne. Co jakiś czas światem wstrząsają wydarzenia, w których zginęło mnóstwo ludzi, a którzy z kolei mieli przed sobą niejednokrotnie jeszcze całe życie. O każdej z tych tragedii przeczytamy na pierwszych stronach gazet. Autor tej pozycji zajmuje się porządkowaniem miejsca nieoszczędzonego przez los, tylko on wie, co dzieje się później.
"Gdy opadnie kurz" jest reportażem o pracy przy największych katastrofach świata, a wszystkie informacje pozyskujemy z pierwszej ręki, gdyż tę niewdzięczną, wymagającą fizycznie i psychicznie pracę wykonuje sam autor tejże publikacji.
Robert A. Jensen w ciekawy, fascynujący i angażujący czytelnika sposób opisuje każdy poszczególny, nawet ten najdrobniejszy, element swojej pracy. Na kartach książki zarysowuje kolejne procedury wiążące się z działaniami podejmowanymi na miejscu ogromnych dla ludzkości tragedii. Z dużym zainteresowaniem czytamy, jak wygląda poszukiwanie i identyfikacja zwłok, sprawy formalne i biurokracja, odnajdywanie rzeczy osobistych ofiar i chyba najtrudniejsze, najbardziej przygnębiające zadanie - rozmowa z rodziną zmarłych, która nigdy przecież nie bywa łatwa i przyjemna.
Autor od początku po ostatnie zdania reportażu stroni od zbędnego koloryzowania i zatajania najdrastyczniejszych detali. Wręcz przeciwnie - opowiada wszystko jak na przysłowiowej spowiedzi; ujawnia przed nami swoje odczucia, jakie targały nim w danym czasie, swoje przemyślenia, jednak do samego końca nie daje ponieść się emocjom, zachowuje zimną krew i nie pozwala nam doświadczyć tego, z czym sam się zmaga.
W "Gdy opadnie kurz" poznajemy również drogę Roberta A. Jensena ku miejscu, w którym znajduje się dzisiaj. Uczy nas świetnie, jak pokonywać życiowe trudności, nie dawać się tak łatwo wyeliminować. Na przykładzie kolejnych ofiar uświadamia czytelnikom, że życie jest niczym bańka mydlana lub porcelanowa filiżanka - w każdej chwili można je stracić.
Podsumowując, pozycja ta otwiera nam oczy na multum istotnych kwestii, z których wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy. W kontekście katastrof pokazuje tę drugą stronę medalu nieujawnianą w mediach, gazetach, czyli jak wygląda praca przy usuwaniu zniszczeń. Każda kolejna przytoczona przez autora opowieść niesie za sobą pewne przesłanie, a on sam otwiera przed nami panoramę egzystencji na krawędzi życia i śmierci.
⭐6/10
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.