Zasypani recenzja

Książka o śmieciach? Czy to może być ciekawe?
,,To nie jest książka o śmieciach" - przeczytałam... i zgłupiałam. Więc o czym jest?
Sami się musicie przekonać.

Oliver Franklin-Wallis wyrusza z czytelnikami w podróż śladem plastikowej butelki, zapomnianego T-shirtu, spleśniałej bułki, radioaktywnych odpadów... I droga ta okazuje się znacznie bardziej skomplikowana niż można sądzić.

,,Zasypani. Sekretne życie śmieci" to książka o wielu ważnych sprawach. Czym tak naprawdę są śmieci? Dlaczego są usuwane z pola widzenia? Czy recykling ma sens? Jaka jest prawdziwa natura plastiku? Czy idee zero waste, second hand, freegan itd. mogą zmienić świat? I wiele więcej...
Ta książka to kopalnia wiedzy, która nie zostawia po sobie odpadów - bo wszystko w niej zdaję się mieć wartość. Każdy poruszony temat zasługuje na uwagę, każda anegdota dodaje atrakcyjności.
Autor włożył w swoje dzieło ogrom pracy. Rzetelność przeprowadzonych analiz, szczegółowość opracowanych spraw sprawia, że natychmiast darzymy go zaufaniem. Zwłaszcza że obala on wiele mitów, konfrontuje z niewygodną prawdą, wymiata śmieci spod dywanu.

Takie książki są potrzebne. Takie książki powinny być obowiązkową lekturą szkolną.
Ta jedna pozycja daje wiecej wartości niż wiele nudnych wykładów o ekologii, zanieczyszczeniach itd. Boleśnie uświadamia, ale właśnie to jest nam potrzebne.

Język choć czasem ciężki od natłoku informacji pozostaje w tonacji... reportażu? Rzetelnej pracy zapalonego dziennikarza, który chce odkryć prawdę tajemniczej sprawy. Prawdy odkryte w tej książce zdają się być gorsze niż najbrutalniejsze morderstwa. Bo mordujemy siebie sami, nawzajem oraz przyszłe pokolenia - w powolny, ukryty sposób. A rozwiązania nie są proste.

Autor jednak dał czytelnikom coś niezwykle cennego - świadomość. To od niej zaczynają się wszelkie zmiany. A przekazał to w formie, którą aż chce się czytać.Z zaciekawieniem. Ze zmartwieniem. Z rozpaczą. Z nadzieją.
Po prostu z emocjami. A to najważniejsze przy takich lekturach.

Polecam z całego serca. Każdemu.