„Perska wytrwałość” to już ósma część cyklu -"Perska miłość" autorstwa ukrywającej się pod pseudonimem Polki mieszkającej w krajach arabskich.
Tak się składa, że w swojej domowej bibliotece mam również pierwszą część tej serii. Bardzo mi się podobała i pamiętam perypetie głównej bohaterki, o której tej części również wspomniała autorka. Dobrze, że powstają takie książki, bo mimo tego, że to fikcja literacka, przecież takie wydarzenia mają miejsce w krajach arabskich, trzeba o tym pisać i uświadamiać kobietom, że życie tu i tam to zupełnie inna sprawa. Zresztą mimo wszelakich ostrzeżeń i tak kobiety z Europy są zafascynowane mężczyznami z tamtych rejonów i oczywiście ich bogactwem również, więc można powiedzieć, że same pakują się w kłopoty. Jednak miłość jest ślepa, a oczarowane zachowaniem ukochanego kobiety, nie dopuszczają do siebie myśli, że on w swoim kraju będzie je traktował zupełnie inaczej.
"Najbliższa osoba może upodlić. Albo uwznioślić. Pozwolić dotknąć najważniejszego."
Joanna jest bardzo nieszczęśliwa w swoim małżeństwie. Ali traktuje ją gorzej od służących, na każdym kroku rani ją słowem (jak się okaże, nie tylko słowem), na domiar tego dopuszcza się brutalnych gwałtów, zwłaszcza gdy nie ma humoru. Taki można powiedzieć - typowy muzułmański sadysta.
Nie zwraca nawet uwagi, że ich córki są świadkami ciągłych kłótni i pretensji. Sara i Fatma nie potrafią zrozumieć dlaczego ojciec jest taki dla matki, ale nie mogą przecież zwrócić mu uwagi lub się przeciwstawić tym szykanom. Za bardzo się go boją i są od niego zależne.
Oczywiście nie wszyscy mężczyźni są tacy jak Ali. Jego biznesowy wspólnik Hamid wraz z żoną Angeliką tworzą zgodne i szczęśliwe małżeństwo od lat.
Ali i Hamid maja udać się na Malediwy aby pertraktować w sprawie ważnych interesów i na prośbę Angeliki jej mąż zaproponował Alemu aby zabrał ze sobą rodzinę. Joanna nie bardzo chce tam jechać, chciałaby zostać sama i odpocząć od swojego agresywnego męża. Sara i Fatma natomiast są zachwycone możliwością podróży i nie rozumieją wahania matki.
"Mąż w ich rodzinnej rezydencji bił ją, gwałcił i ponizał. Szydził z niej i emanował kipiącą agresją. Bezwzględnie wykorzystywał wobec niej swoją władzę i zabronił jej całkowicie wychodzić z domu. Jak mogła się cieszyć wizją podróży z takim potworem?"
Ma Malediwach wszyscy są zachwyceni krajobrazem, plażami i urozmaiconymi atrakcjami, które na nich czekają.
W towarzystwie swojego wspólnika Ali stara się zachowywać w miarę poprawnie, lecz gdy zostają sami w domu trauma Joanny tylko się powiększa. Kobieta stara się dlatego tak organizować całe dnie, aby jak najmniej przebywać z mężem. Jakiś czas się to udaje.
"Życie z kimś, kogo nie kochasz... I kto zachowuje się wobec ciebie tak obrzydliwie..."
Kiedy niespodziewanie Joanna zauważa przystojnego Dżasima, z którym wcześniej miała romans, odżywają nagle wszystkie wspomnienia związane z kochankiem. Jego nie bała się, dawał jej oparcie i uczucie, którego do tej pory nie zaznała. Przy nim potrafiła zapomnieć o swoim despotycznym mężu, i
o stosowanej przez niego przemocy. Chciałaby uciec od swojego dotychczasowego życia razem z ukochanym. Ale jak to zrobić?
Czy uda się Joannie ucieczka od swojego męża? Czy będzie mogła żyć u boku Dżasima? Jak zachowa się Angelika na wieść o ukochanym przyjaciółki?
Co się wydarzy na tych cudownych wyspach? Jaki wpływ będzie miała na to wszystko pandemia?
Książkę czyta się bardzo szybko i płynnie, autorka tak skonstruowała fabułę, że nawet ktoś, kto nie czytał wcześniejszych części nie jest w stanie się pogubić. Może stanowić tak jakby oddzielną powieść. Chociaż zakończenie daje ponownie furtkę, że będzie ciąg dalszy.
W tej części, oczywiście poza samą akcją, bardzo podobały mi się opisy pięknej, egzotycznej dla mnie przyrody oraz o kulturze tamtych rejonów.
Powieść niejako zmusza czytelnika do refleksji na życiem, nad tym co powinno być dla nas najważniejsze i jak się odnaleźć w tych czasach.
Myślę, że nie muszę zachęcać fanów autorki do czytania, ale polecam ją także innym. Warto spróbować.
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.