Smak brzoskwini recenzja

Post apo w PL

Autor: @candyniunia ·1 minuta
2024-08-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Długo, naprawdę długo odwlekałam ten moment.
Bardzo nie lubię tego robić, zwłaszcza gdy otrzymuję egzemplarz do zrecenzowania ale nie potrafię też kłamać. Przepraszam z góry.

Początkowo było dobrze, nawet bardzo dobrze.

Świat post apokaliptyczny, kobieta, która budzi się ze śpiączki.
Okazuje się, że została zahibernowana a od jej czasów minęło kilkaset lat.
Myślę sobie - okej, jest super, lubię to!

Później mamy obraz tego, co odbiera aktualnie - jest sama, wszystko jest skomputeryzowane a ona przypadkiem uruchamia procedurę zniszczenia bazy, w której się znajduje.
Na zewnątrz nie można oddychać bez specjalnego sprzętu, który jest indywidualnie wykonany dla każdej osoby, przypisany wręcz do DNA.

Udało się, będzie żyć - dopóki nie padną baterię sprzętu ratującego życie na powierzchni, bo przy ucieczce nie wzięła ładowarki.
Pech chciał, że trafia na innych - nie wszyscy są przyjaźnie nastawieni.

Co będzie dalej?
O co chodzi z brzoskwinią?

I tu się zaczynają schody - historia jest spisana na wielu kartkach.
Zwykle dla mnie ilość stron nie ma znaczenia, jeśli akcja jest wartka i książkę się czyta z zainteresowaniem.

Tutaj to zainteresowanie zostało zredukowane do minimum, im dalej w głąb, tym gorzej.
Ponad tydzień zajęła mi próba czytania tej propozycji i przyznam szczerze, że nie dobrnęłam do końca.
Nie dałam rady. Wielokrotnie zdarzało mi się, że podczas lektury oczy same mi się zamykały ze znudzenia.

Historia z ogromnym potencjałem ale ilość zbędnych, rozszerzonych i rozwleczonych na wiele stron opisów mnie przytłoczyła.
Starałam się, przerywałam lekturę innymi książkami i ponownie do niej wracałam ale nijak nie mogłam się wgryźć w nią.

Pozytywnie, że autorka robiła nam retrospekcje, które odsłaniały krok po kroku tajemnice, jednakże właśnie te retrospekcje były zbyt obszerne tak samo jak opisy dosłownie wszystkiego co widziała i czuła bohaterka, także jej myśli.

Spokojnie można by było zmniejszyć ilość stron i uczynić akcję bardziej wartką a wtedy książka zyskałaby o wiele wyższą notę.

Sam styl pisania autorki jest bardzo przyjemny w odbiorze chociaż tak jak mówię, za dużo wszystkiego.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smak brzoskwini
Smak brzoskwini
Joanna Mroczkowska
8.4/10

Jest 2135 rok. W Varsie, dawnej Warszawie, świeżo upieczona dziennikarka ledwo wiąże koniec z końcem. Zdeterminowana, by poprawić swoją sytuację, skupia się na stażu w jedynej liczącej się firmie med...

Komentarze
Smak brzoskwini
Smak brzoskwini
Joanna Mroczkowska
8.4/10
Jest 2135 rok. W Varsie, dawnej Warszawie, świeżo upieczona dziennikarka ledwo wiąże koniec z końcem. Zdeterminowana, by poprawić swoją sytuację, skupia się na stażu w jedynej liczącej się firmie med...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Połączmy ze sobą kilka gatunków literackich. Jakie połączenie najbardziej, by was zaciekawiło? Wyobraźcie sobie, że właśnie skończyłam książkę, która w genialny sposób łączy ze sobą szer...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Już nie raz pisałam, że kocham fantastykę. Jednak nie każda historia mi przypadanie do gustu. Są takie co z fantastyką się mjaja ale nie po tym dzisiaj. Ostatnio nie mam dobrego czasu na czytanie i z...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @candyniunia

Sekrety pachnące lawendą
Zielona łyżka powraca

Wracamy do historii Rosetty. Tym razem nie tylko Wicie ale i Barbaresco. Róża poleciała na spotkanie z mężem. Jednak czy będzie ono takie, jakie miała nadzieję, by było...

Recenzja książki Sekrety pachnące lawendą
Czekałam na ciebie
Czekałam na ciebie

Jak można zostawić czytelnika z takim zakończeniem, no jak?! Teraz się niecierpliwię czekając na kolejny tom, a pierwszy skończył się w tak spektakularny sposób, że szo...

Recenzja książki Czekałam na ciebie

Nowe recenzje

Szósta klepka
Cesia Żak
@beatazet:

Książka jest pełna humoru, ciepła i codziennych perypetii, które sprawiają, że czytelnicy mogą się utożsamić z bohatera...

Recenzja książki Szósta klepka
Brulion Bebe B.
Beata Bitner
@beatazet:

Małgorzata Musierowicz od lat cieszy czytelników swoimi ciepłymi, pełnymi uroku historiami, które łączą pokolenia. „Bru...

Recenzja książki Brulion Bebe B.
Serce w grze
Miłość z mocnym uderzeniem
@Mirka:

@Obrazek „Najlepsze rzeczy w życiu nie przychodzą łatwo, trzeba się o nie postarać.” Miłość. Jedni w nią wierzą i ...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2025 nakanapie.pl