Kochana córeczka recenzja

Avy, Rick i Carly jest to szczęśliwa rodzina, która spełnia swoje marzenia i przeprowadza się do innego domu. Avy jest bardzo nadopiekuńcza i cały czas boi się o swoją córkę, bo przeczuwa, ze coś złego się dzieje. Gdy podczas obiadu zauważa, że Carly nie widzi przedmiotów przed sobą, zaczyna wpadać w panikę. Rękę na pulsie trzyma Rick, który jest opanowany i potrafi załagodzić sytuację.
Gdy rodzice w końcu zabierają córkę do lekarza okazuje się, że ma bardzo rzadką chorobę genetyczną , a jest to choroba Stargardta przez którą dziewczyna coraz gorzej widzi.
Avy obwinia się, że tak późno zauważyła objawy i ma do siebie pretensje. Rodzina stara się nie załamać, robią wszystko żeby życie Carly było łatwiejsze. Dziewczynka ma dopiero 10 lat, a pomimo choroby zachowuje się bardzo rozważnie, mądrze i akceptuje swoją sytuacje pomimo obaw.
Rodzice postanawiają zabrać swoją córeczkę na długą wycieczkę żeby mogła zobaczyć piękne miejsca zanim bardziej pogorszy się jej wzrok.
Wszyscy są podekscytowani tym pomysłem i wyjeżdżają pełni nadziei.
Niestety podczas podróży dochodzi do dramatycznego wypadku, gdzie jedna osoba jest w stanie krytycznym.
Cały spokój został zburzony , a rodzina załamała się i nie do końca potrafi sobie poradzić z zaistniałą sytuacją.
Avy musi podjąć bardzo ważna decyzję, której może nigdy sobie nie wybaczyć i kompletnie nie ma sił żeby się z tym zmierzyć.
Książka jest bardzo smutna, przygnębiająca, pełna wzruszeń.
Już dawno nie czytałam takiej historii, gdzie z każdą stroną bardziej leciały mi łzy.
Były małe sukcesy i chwile nadziei ale zabrakło mi prawdziwego szczęścia, promyczka, który pokazałby, że wszystko się ułoży i będzie dobrze.
Nigdy nie słyszałam o chorobie Stargardta, dlatego fajnie, że mogłam się czegoś o niej dowiedzieć, jak ona przebiega, czym jest spowodowana, jak można leczyć.
Historię musiałam sobie dawkować, bo jest bardzo przygnębiająca historia, przynajmniej dla mnie.
Podsumowując jest to książka obyczajowa, dramat pełen emocji oraz walki o każdy kolejny dzień.