RECENZJA PREMIEROWA PATRONACKA
❤️ POMIĘDZY KŁAMSTWAMI ❤️
AUTOR: MAJA DROZD
Pisarka Do Szuflady
" - Nie ma sensu tracić życia na rozpamiętywanie przeszłości. Tak samo jak nie ma sensu martwić się przyszłością, skoro nie możemy być pewni, czy w ogóle czeka na nas jakakolwiek. Liczy się tylko teraz.....
...Co tu mówić o przyszłości w czasie wojny."
Czy w historii Willa i Marty możemy mówić o przeznaczeniu, czy bardziej o przypadku?
Czy wierzycie w przeznaczenie?
Jak bardzo można, kochać i co jesteśmy w stanie zrobić dla dobra najbliższej osoby?
POMIĘDZY KŁAMSTWAMI to niezwykle Intrygująca opowieść, która odznacza się niesamowitą oryginalnością.
W tej historii jak w muzyce usłyszycie, poczujecie i dotknięcie prawdziwych emocji.
Delikatna, subtelna, pełna zwrotów akcji, śmierci, intryg, kłamstw, historia, która wiele skrywa. Nie raz was zaskoczy, gdy myślisz, że wszystko wiesz, okazuje się, że autorka wyciąga asa z rękawa i wszystko okazuje się nieprawdą, kłamstwem. Zobaczymy dwie strony barykady, wiele pozorów, tajemnic i gdzieś pomiędzy rodzące się uczucie.
Autorka stworzył genialną historię, od której ciężko się oderwać. Porwała mnie i wciągnęła w wir wydarzeń, które były przepełnione dźwiękami fortepianu.
Jak zaczniesz, czytać przepadniesz i nie oderwiesz się do ostatniej strony, chcąc poznać losy głównych bohaterów.
Debiut literacki autorki, który uważam za niezwykle udany.
Wszystko tutaj zostało przemyślane, dopieszczone i dopracowane, przez autorkę w każdym detalu i najmniejszy szczególe.
Styl i pióro niezwykle lekkie, bardzo przyjemne w odbiorze. Niczym muzyka, po której się płynie.
Kreacja głównych bohaterów, uważam, że postacie zostały świetnie wykreowane, wyraziste, z silnymi charakterami, noszą zagadkę i tajemnice. Mają coś w sobie, intrygują. Oboje po przejściach, wyjątkowo ostrożni, oboje nie byli, tam gdzie chcieli. Łączyła ich tęsknota i nadzieja, że wrócą do miejsc, gdzie byli szczęśliwi.
Nie opowiem wam zbyt wiele o fabule książki, abyście sami ją odkrywali i zachwycili się tą powieścią tak jak ja. Jestem nią oczarowana i zachwycona.
Głównym miejscem akcji powieści jest okupowana Warszawa od początku kwietnia do końca sierpnia 1942 r., autorka zabierze nas również do Północnej Francji oraz Wielkiej Brytanii
Wszystko dzieje się w latach 1941 - 1942 oraz 1945.
Głównymi bohaterami są Willi i Marta, którzy przypadkiem wpadają na siebie. Mężczyzna ratuje ją z opresji. Jedno spotkanie, które pociągnie za sobą splot wydarzeń.
Mają wiele tajemnic, znaleźli, się w czasie gdzie rządzi, wojna, bezradność, śmierć, nieszczęścia, strach, wszystko brutalnie niszczyli żołnierze.
W tamtych czasach trzeba było uważać na każde słowo, które się mówiło i omijać niebezpieczne tematy.
Marta Heller uzdolniona pianistka, absolwentka wiedeńskiego konserwatorium. Urodziła się w Wiedniu, córka Austriaczki i Polaka. Wdowa po Austriaku, żołnierzu Wehrmachtu. Pracuje jako stenotypistka i tłumaczka w niemieckiej administracji w Warszawie w alei Szucha. Każdego dnia przybierała postać przykładnej niemieckiej urzędniczki, by odegrać swoją rolę. Codziennie ryzykowała życie. Staje do walki i toczy swoją własną wojnę, na froncie, który został dla niej wybrany.
Willi Oldenburg oficer Wehrmachtu, stacjonował w Warszawie od kilku miesięcy, jego przełożonym był major Geissler. Pochodził z niemieckiej rodziny, po ojcu odziedziczył tytuł barona i ogromny majątek. Dostrzegał więcej niż inni i bardzo dużo skrywał tajemnic na swój temat.
-Kim tak naprawdę jest Willi Oldenburg?
-Czy Marta przy mężczyźnie będzie bezpieczna, czy wręcz przeciwnie?
-Czy wybaczą sobie własne kłamstwa.
-Dlaczego Willi pomaga Kobiecie.
-Kim jest Marta?
-Jakie tajemnice skrywają.
-Czy między Martą a Willem może narodzić się coś więcej.
- Co przyniesie im przyszłość.
Polecam bardzo wszystkim. Moja ocena to 10 /10
Dziękuję bardzo autorce za zaufanie i za możliwości objęcia patronatem ta cudowną książkę.