"Tak właśnie się czuła:jakby znalazła się w magicznej bańce oddzielającej ją od szarości tego smutnego miasta, smrodu moczu i alkoholu. Ktoś codzień okazywał jej miłość i zabiegał o jej względy, nawet jeśli wciąż nie wyznali sobie uczuć na głos."
👩❤️👨👩❤️👨👩❤️👨
Znacie twórczość Anny A. Sosny?
"Zaułki miłości" to moje trzecie spotkanie z autorką, a każde z nich nasączone jest coraz większą ilością emocji.
Autorka zaskakuje mnie na każdym kroku. Jej powieści są coraz bardziej dopracowane, niepozbawione smaczku, pikanterii, ale także dramaturgii.
W "Zaułkach miłości" poznajemy więc Anię z całkiem innej strony.
Autorka w tym romansie pokusiła się o wątek kryminalny i w moim odczuciu, wypadł on naprawdę świetnie.
Jestem więc pełna podziwu, oczarowania, a także zaskoczenia.
Niewątpliwie pod tą słodką okładką kryje się historia, która potrafi wywołać ciarki na plecach i nutkę niepewności.
Sam początek wzbudza ciekawość, która rośnie wraz z każdą przewróconą stroną, sprawiając, że nie można oderwać się od lektury.
Bohaterowie są idealnie wykreowani. Niepozbawini wad, ale także balastu życiowych doświadczeń.
Każde z nich zostało brutalnie potraktowane przez los i każde mierzy się z kłodami rzucanymi pod nogi.
Każde także stara się iść przez życie z podniesioną głową i nadzieją na lepsze jutro.
Emil i Jagoda to duet, którego nie da się nie lubić.
Ich pierwsze spotkanie nie należy do najprzyjemniejszych, wszak mężczyzna zostaje potrącony przez samochód, a kobieta udziela mu pierwszej pomocy.
Emil nie wie, komu zawdzięcza życie, dlatego postanawia odnaleźć swoją wybawicielkę.
Po kilku miesiącach od nieszczęśliwego wypadku, udaje mu się tego dokonać.
Zaprasza Jagodę na spotkanie.
Szybko okazuje się, że dzieli ich niemal wszystko.
On jest prawnikiem; samotny ojcec, który nie narzeka na brak funduszy.
Ona jest kasjerką w sklepie spożywczym; miesza wraz z bratem, jego żoną i ich trzyletnią córeczką.
Lecz mimo różnic między Emil i Jagoda, odnajdują wspólny język. Spędzają ze sobą czas, który zbliża ich do siebie, łącząc w namiętny romans.
Wkrótce wychodzą fakty na temat wypadku Emila. Okazuje się, że mężczyzna nie został potrącony przypadkowo. Zaczynają ginąć jego przyjaciele, więc parze grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Mimo to na własną rękę próbują rozwiązać kryminalną zagadkę, tym samym wpadając w sieć pełną intryg i kłamstw.
Czy jednak wyjdą z tego obronną ręką?
"Zaułki miłości" to książka pełna nie tylko pasji i namiętności, ale także niepewności i dreszczyku emocji przebiegającego wzdłuż kręgosłupa.
Serdecznie polecam 🧡