"Są takie momenty, gdy czujesz, wręcz widzisz, że pędzące serce wypycha komórki ciała, że puls rozsadza żyły na skroniach i w nadgarstkach. Jakby ciało też potrzebowało przesunąć ramę i ustawić ją w innym miejscu."
🩷🩷🩷
Smakowita lektura, z nutką romansu i tajemnicami w tle?
Ja mówię stanowcze tak!
Przestawiam Wam "Tylko spróbuj!" Patrycji Sawiuk.
Ta książka nie tylko Was rozbawi, ale także rozgrzeje do czerwoności.
Wzbudzi zachwyt i wyostrzy apetyt.
Niesamowita pod każdym względem.
Ociekająca słodyczą.
Ohhh od samego czytania, ślinka leci z ust.
A wszystko za sprawą smakowitych wypieków, którymi ta powieść wręcz wybrzmiewa.
Jednak słodycz cukierniczych wyrobów miesza się tu z prozą cierpkiego życia. Jego niesprawiedliwością i ranami, jakie potrafi zadać. Z tajemnicami z przeszłości, które potrafią nieźle namieszać, a także zaskoczyć.
Malina i Dawid to głowni bohaterowie książki "Tylko spróbuj!".
Oboje mają za sobą trudną i bolesną przeszłość.
Oboje zmagają się z problemami.
Oboje kochają piec.
Ta pasja zbliża ich do siebie.
Chociaż początkowa znajomość ocieka sarkazmem i ironią, to z czasem przeradza się w tą ociekającą namiętnością i pożądaniem.
Jednak nic, co piękne, nie trwa wiecznie.
Bolesna przeszłość miesza w życiu obojga bohaterów.
Skrawki historii, zapisanej w starych przepiśnikach, zaczynają się łączyć w spójną całość.
Całość, która wywołała niemałe zamieszanie.
Ból.
Rozpacz.
Żal.
I złamane serce.
A także niepewność o to, co dalej.
Czy naprawdę to, co zaczęło łączyć bohaterów, miałoby się tak szybko zakończyć?
Patrycja Sawiuk daje nam słodko-gorzką historię, od której niesposób się oderwać.
Losy Maliny i Dawida wciągają od pierwszych stron, wywołując całą gamę emocji. Przepiękna okładka książki nie związuje zawirowań, jakie mają miejsce w życiu obojga bohaterów. Wręcz przeciwnie - zapowiada uroczą i lekką lekturę. Tymczasem to, co się za nią skrywa, przerasta najśmielsze oczekiwania.
Będzie słodko.
Będzie namiętnie.
Będzie zabawnie.
Ale będzie też boleśnie.
Będzie tajemniczo.
I my razem z bohaterami będziemy meandrować miedzy przeszłością a teraźniejszością.
Razem z nimi będziemy przeżywać to, co przygotował dla nich los.
Będziemy śledzić ich walkę i determinację.
Będziemy im kibicować, bowiem Malina i Dawid to dwie połówki jabłka.
Tylko czy tego samego jabłka?
Przekonajcie się sami ❤️
Gorąco Was do tego zachęcam 🎂
"Niewiele ich łączyło prócz miłości do kulinariów, dzieliło sporo."