Pokochaj albo zabij recenzja

Isabelle to córka mafiosa. Dziewczyna od najmłodszych lat szkolona była na egzekutora i idealnego żołnierza, który bez sprzeciwów wypełnia wszystkie rozkazy ojca. Tak jest i tym razem, gdy dziewczyna dostaje kolejne zadanie. Wyjeżdża do Nowego Jorku, gdzie pod zmienioną tożsamość, jako Inez, ma udawać studentkę i rozpracować nowojorską mafię, która między innymi na Uniwersytecie, rozprowadza swoje narkotyki. W trakcie misji poznaje tajemniczego Alexandra, który z czasem okazuje się być zupełnie kimś innym niż na początku podejrzewała dziewczyna.

Czy Isabella wypełni zadanie ojca? Kim tak naprawdę okaże się Alessandro? Czy połączy ich coś więcej? Czy ich sekrety wyjdą na jaw? Co się stanie, gdy wszystkie tajemnice ujrzą światło dzienne? Kto okaże się być tym złym? Jak potoczą się losy bohaterów?

Idealnie wyszkolona zabójczyni, która nie zna miłości, bo od najmłodszych lat wpajano jej, że uczucia to słabość, a ona nie może być słaba. Pod skorupą nieustraszonej i piekielnie niebezpiecznej skrywa się kobieta, która tłumi całą gamę uczuć i emocji, aby te nie wyszły na zewnątrz i jej nie zdemaskowały.

Tajemnice, sekrety, niedomówienia. Niebezpieczeństwo, morderstwa, tortury. Bijatyki i strzelaniny. Wrogowie, zagrożenie i walka. Przemyt i narkotyki. Skrywana tożsamość i konsekwencje jej odkrycia. Akcja, która co chwila wprowadza nas na nowe tory. Coś co zaczyna się dziać między bohaterami. Emocje, jakie wzbudza w nas cała ta historia.

Świetnie wykreowani bohaterowie, których relacja nie była słodko- pierdząca. Silni, charakterni, bezwzględni i piekielnie niebezpieczni. A takich wprost uwielbiam. Polubiłam ich już od pierwszych stron i mimo że momentami robili naprawdę okrutne i straszne rzeczy, moja sympatia do nich pozostała do samego końca.

Cała historia została świetnie napisana. Co chwila na jaw wychodziły nowe sprawy, sytuacje i relacje. Nic tu nie jest oczywiste. Nic nie jest pewne. Bolesna prawda często okazuje się być wyrafinowanym kłamstwem. Kilkukrotnie z zaskoczenia dosłownie opadała mi szczeka.

Po książki takie jak "Pokochaj albo zabij" aż chce się sięgać. Historia, która wciąga i trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Samo zakończenie mnie totalnie zszokowało, a epilog dosłownie mnie rozwalił. Już nie mogę się doczekać drugiej części.

"Pokochaj alb zabij" to dla mnie książka z kategorii czytelniczego "must read". Jeśli lubicie historie, w których dużo się dzieje i nie wszystko jest takie jakim się wydaje to koniecznie musicie ją przeczytać. Ja ją naprawdę szczerze i z całego serca polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe oraz Weronice Ancerowicz za egzemplarz do recenzji.