Za każdym razem gdy na moim czytelniczym horyzoncie pojawia się książka napisana przez Artura Kawkę i Monikę Wysocką, wiem, że czeka mnie kilka godzin spędzonych przy dobrej książce. Nie inaczej jest teraz- choć przyznam, że okres, w którym została osadzona całość, mocno mnie zaskoczył.
Akcja opowiadanej historii rozgrywa się w Częstochowie i okolicznych mniejszych bądź większych miastach, miasteczkach i wsiach, oraz okalających je lasach.
Nie będę się rozpisywać o czasie, w którym dzieje się akcja, bo wszyscy wiemy, jak się żyło w czasie II wojny światowej i jak łatwo było to życie stracić, jak wyglądały lasy pełne partyzantów, jak działał kontrwywiad i konspiracja na różnych szczeblach polityki. Autorzy doskonale oddali ducha tamtego czasu, tworząc z niego idealnie skrojone tło dla wydarzeń, które wysuwają się na pierwszy plan, czyli napad na bank i późniejsze dochodzenie, kto tak naprawdę za nim stoi.
"Poker z diabłem" to bardzo dobrze napisany kryminał, który trzyma czytelnika w napięciu właściwie do ostatniej strony. Każda część tej opowieści jest bardzo dobrze zaplanowana, a co ważniejsze jest tutaj to, co powinno być w takiej historii - element zaskoczenia, z resztą każdy aspekt tej książki zasługuje na ogromną pochwałę.
Zaczynamy od miejsca wydarzeń i całej atmosfery, ponieważ autorzy używają takiego języka, że wyobraźnia może pracować na najwyższym poziomie i kreować obrazy, które dosłownie można poczuć podczas lektury, czujemy na sobie jednakowo chłód nocy, kiedy to przedzieramy się wraz z bohaterami przez las, ukrywamy się w stodołach, czy napięcie i strach uciekających przed wrogiem. Czujemy to fizyczne zmęczenie, odczuwamy strach i niepewność, jesteśmy zagubieni, poirytowani, ale wciąż chcemy poznać zakończenie tego śledztwa... Mroczny klimat, napięcie, fabuła, opisy miejsc i wydarzeń zostały nakreślone w taki sposób, że nie można się oderwać od czytania. Kolejnym mocnym punktem tej książki są świetnie opisani bohaterowie, dzięki którym czyta ją się z zaciekawieniem, choć wymagają oni sporej dawki skupienia- łatwo się pogubić, gdyż autorzy operują nazwiskami i ksywkami naprzemiennie.
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę. Odnoszę wrażenie, że każda nowość, która wychodzi spod pióra tego duetu, jest coraz lepsza. Jestem przekonana, że każdy fan kryminału będzie zachwycony tą pozycją.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. "Poker z diabłem" to książka, która rozpala emocje i ciekawość. Nie sposób się przy niej nudzić, poznając przy okazji spory kawałek wojennej historii Częstochowy i okolic.