Pocztówki prosto z serca recenzja

Pocztówki prosto serca

Autor: @Poprawnie_napisane ·2 minuty
2022-11-28
Skomentuj
1 Polubienie
Dawno, dawno temu kupowałam książki nałogowo. Z czasem nazbierało się ich naprawdę dużo – zbyt dużo – żebym mogła je wszystkie przeczytać. W tamtym czasie moje życie wskoczyło na zupełnie nowe tory i nie było mowy o przeczytaniu zaległości. Dlatego teraz znajdujecie tutaj recenzje staroci, ponieważ wracam do moich książkowych wyborów sprzed kilku lat. Tym razem mój wybór padła na Pocztówki prosto z serca, na które trafiłam podczas zakupów w markecie. Czy było warto kupić ją w promocyjnej cenie? Czy warto było wrócić po latach i pozwolić skusić się opisowi na okładce?
Nie – nie było warto. Mam z tą powieścią problem, ponieważ początek zapowiadał się dobrze i czytało mi się naprawdę przyjemnie. Już cieszyłam się na myśl, że trafiła mi się świetna książka na jesienne wieczory i nawet zaczęłam żałować, że tak długo kazałam jej czekać na półce. Szybko jednak zmieniłam zdanie. Tak szybko jak pojawił się mój entuzjazm – pojawiło się rozczarowanie. Akcja toczy się tutaj dość szybko, kataklizmy spotykają naszych bohaterów raz za razem, a fabularnie robi się bigos. Wszystkiego jest zbyt dużo, z żadnym z bohaterów się nie żyłam ani nawet żadnego jakoś bardzo nie polubiłam. Byli mi obojętni, choć przyznaję, że momentami iskierka ciekawości się pojawiała. Mało tego, zakończenie jest totalnie do kitu. Wyobraźcie sobie, że macie nagromadzenie różnych wątków, wydarzeń i kataklizmów, jakie tylko mogą wydarzyć się w ludzkim życiu. Czytacie i zderzacie się z tym na czterystu stronach aż tu nagle ciach – wszystko odcięte grubą kreską i koniec. Dostajemy zakończenie i zostajemy z kilkoma niedomówieniami. Bigos uwielbiam, ale nie fabularny.

Pocztówki prosto z serca byłyby świetną propozycją dla miłośników romansu i obyczajówki, gdyby autorka przystopowała, nie mieszała tyle w życiu bohaterów, a oni samy byliby mniej irytujący, bardziej ludzcy i warci zapamiętania. Przyznaje, że pomysł na fabułę ma potencjał, ale nie został wykorzystany. Mamy tutaj dwie pary i dwa spojrzenia na miłość i związek. Poruszany jest temat toksycznego związku, braku ojca w życiu dziecka, tęsknotę, strach przed stratą, niespełnienie i żal. Z tego mogło wyjść coś naprawdę dobrego, ponieważ zdarzają się momenty, które nabierają rumieńców i to pod koniec powieści. Jestem rozczarowana, a szkoda, bo tytułowe pocztówki prosto z serca były świetnym tłem dla tej powieści.



Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pocztówki prosto z serca
Pocztówki prosto z serca
Ella Griffin
3/10

"Chwilami powieść przypomina dublińską wersję Seksu w wielkim mieście.” Irish Independent. Saffy ma wymarzoną pracę w wiodącej agencji reklamowej w Dublinie. Stara się trzymać na dystans swoją rozpies...

Komentarze
Pocztówki prosto z serca
Pocztówki prosto z serca
Ella Griffin
3/10
"Chwilami powieść przypomina dublińską wersję Seksu w wielkim mieście.” Irish Independent. Saffy ma wymarzoną pracę w wiodącej agencji reklamowej w Dublinie. Stara się trzymać na dystans swoją rozpies...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Poprawnie_napisane

Charlotta
Idea miłości i wczesnego feminizmu według Sary Medberg

Dobry romans historyczny nie jest zły, zwłaszcza gdy głowa potrzebuje resetu. Przyznaję, że po ten gatunek sięgam, gdy mam ochotę na zmianę klimatu i potrzebuję odpoczyn...

Recenzja książki Charlotta
I pamiętaj, że Cię kocham
I pamiętaj, że cię kocham

Czy można odnaleźć utracone, przed wieloma laty, szczęście? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Luis Leante w swojej powieści – I pamiętaj, że cię kocham. Opowiada nam hi...

Recenzja książki I pamiętaj, że Cię kocham

Nowe recenzje

Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl