Pocztówki recenzja

Pocztówka z każdej stacji życia...

Autor: @Martyna23 ·2 minuty
2011-04-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Poezji pani Ewy Willaume-Pielki miałam okazję zasmakować po raz pierwszy, mam nadzieję, że nie ostatni.

Na wstępie kilka słów o samej autorce, gdyż zapoznanie się z jej biografią jest niezbędne do wgłębienia się w twórczość. Ewa Willaume-Pielka urodziła się w 1939 roku, w Poznaniu. Wojnę i Powstanie Warszawskie przeżyła w Stolicy wraz z rodzicami. Zakończenie wojny zbiegło się wraz z zakończeniem małżeństwa rodziców pani Ewy. Jak sama pisze wkrótce po tym wydarzeniu „wędrowała po Kraju”. Domem stały się dla niej m.in. Bytom, Karpacz, Legnica i Witaszyce.

Do Warszawy wróciła w 1956 roku, gdzie pracowała jako bibliotekarka. Wkrótce rozpoczęła naukę PSP przy Akademii Medycznej w Gdańsku-Wrzeszczu. Po zdobyciu dyplomu osiadła w Kowarach, gdzie pracowała jak pielęgniarka. Tam też wyszła za mąż.

W latach sześćdziesiątych została nauczycielką w liceum medycznym, w Mysłowicach, awansując w 1979 roku została jego dyrektorem. Autorka nieustannie rozwijała swoje kwalifikacje. Ukończyła Studium Nauczycielskie w Warszawie, studia magisterskie A.M. w Lublinie, a także Studia Podyplomowe w Kaliszu.
W 1987 roku poetka złamała kręgosłup w wypadku samochodowym. Pani Ewa stała się osobą niepełnosprawną, w związku z tym straciła prawo wykonywania zawodu.
Twórczość pani Ewy dotychczas znaleźć można było w czasopismach branżowych, Internecie oraz lokalnym radiu. Tomik „Pocztówki” są zatem, jak sama przyznaje „nieformalnym debiutem normalnotorowym”.

„Pocztówki” to zbiór dziewiętnastu wierszy. Dziewiętnastu pięknych „pocztówek”, które autorka „wysyła” czytelnikowi z każdej stacji swojego życia.
Odnaleźć tutaj możemy ogromną tęsknotę, za rodziną, za ukochanym miastem czy krajem. Tęsknotę za pokojem, za wolnością, za światem sprzed czasów wojny.
Autorka w swojej poezji próbuje także odnaleźć odpowiedź na pytanie, jak wyglądałoby jej życie, gdyby bieg zdarzeń przybrał inny obrót. Pragnie wyrzucić ze swojej świadomości złe wspomnienia, co okazuje się nierealne.

W tomiku odnajdziemy również „pocztówki” będące odzwierciedleniem rozmów pani Ewy z pacjentami, dzięki którym możemy zrozumieć, jak ważną osobą była dla swoich pacjentów autorka.

„Pocztówki” urzekają prostotą i dosłownością. Każda z nich staje się fragmentem obrazu, który pozwala czytelnikowi bardzo dobrze poznać ich autorkę. W zbiorze odnaleźć możemy wiersze stroficzne (jak chociażby „Echolalia” czy „Świtem”) oraz ciągłe („Sierpień 1940” czy „Serce”) z parzystymi bądź krzyżowymi rymami.

Wiersze przeplatane są szkicami pani Ewy, co sprawia, że całość urzeka jeszcze bardziej.
Myślę, że każdy z czytelników w zbiorze znajdzie swoją ulubioną „pocztówkę”, która zachwyci prostotą i wywoła nostalgię. Jedną z moich ulubionych „pocztówek” jest „Pośpieszne życie”, które uświadamia czytelnikowi, że nikt nie ma absolutnego wpływu na swoje życie. Los obdarza nas niespodziewanymi prezentami, o których czasami wolelibyśmy zapomnieć.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pocztówki
Pocztówki
Ewa Willaume-Pielka
7/10

Komentarze
Pocztówki
Pocztówki
Ewa Willaume-Pielka
7/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mała książeczka, całkiem niepozorna... A w niej kilkanaście wierszy – pocztówek. I właśnie te „Pocztówki” są debiutancką propozycją Ewy Willaume – Pielki. Autorki urodzonej w 1939 r., wysiedlonej i d...

@Kasiulka @Kasiulka

Zawsze fascynowała mnie poezja, dlatego chętnie sięgnęłam po ta pozycję. Niestety, po przeczytaniu całego tomiku, czuję lekki zawód. Ewa Willaume-Pielka urodziła się w 1939 roku w Poznaniu. Mając 2 l...

@Paulka @Paulka

Pozostałe recenzje @Martyna23

Historia naturalna stworzeń magicznych
Magiczne stworzenia

[otwieram książkę] Jedne z moich ulubionych podróży to te książkowe. To dzięki nim odkrywam nie tylko najwspanialsze zakątki na ziemi, ale także światy stworzone z ma...

Recenzja książki Historia naturalna stworzeń magicznych
Szachistka z Auschwitz
Żyć. Walczyć. Przetrwać.

Maria Florkowska ma zaledwie czternaście lat kiedy trafiła do Auschwitz. Tam, za sprawą swoich umiejętności szachowych, szybko staje się „ulubienicą” Karla Fritzscha, kt...

Recenzja książki Szachistka z Auschwitz

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl