K. N. Haner i jej Niebezpieczni Mężczyźninadal podbijają serca wielu czytelniczek. "Złe miejsce" to pierwszy tom z tej serii . Drugi tom serii o niebezpiecznych mężczyznach miał premierę 30.09.2020 roku.
Blaire nigdy nie decydowała sama o sobie . Zawsze robił to za nią ojciec i to jego zachcianki oraz polecenia musiała spełniać. W firmie ojca miała posadę "panny do towarzystwa" a wygląd bardzo jej w tym pomagał. Na polecenie ojca byłą towarzyszką różnych biznesmenów , którzy niekiedy bardzo fizycznie i psychicznie ją krzywdzili.
Miała dość życia w taki sposób . Jednak jej życie ma się niedługo zmienić a to za sprawą tajemniczego wypadku i mężczyzny w masce.
Kim jest mężczyzna , który swoją twarz ukrywa za maską?
Phix jest facetem ,z którym się nie dyskutuje. Jest piekielnie niebezpieczny. Jest szefem jednej z grup mafijnych, która zajmuje się przemytem kokainy i praniem brudnych pieniędzy. Z Phixem się nie zadziera a jeśli ktoś się odważy może skończyć jako martwy.
Po co ukrywa się za maską?
Mimo, że "Złe miejsce" czyta się naprawdę szybko i przyjemnie to było kilka sytuacji w książce , których nie rozumiem. Na pierwszym miejscu jest relacja miedzy Phixem a Blaire-jak dla mnie ta relacja była nijaka , daleko było temu do jakiejkolwiek zażyłości. Była posłuszna a Phix brał to co chciał. Podobało mi się natomiast to, że oferował jej bezpieczeństwo i ochronę. Pojawia się również postać Davida . Tutaj myślałam ,że akcja rozwinie się w tym kierunku i wyjdzie tego coś romantycznego a wyszło znów to, iż Blaire była pokrzywdzona. Sama Blaire nie bardzo wiedziała czego chce i to też można uznać za minus. Ale jeśli patrzeć na wszystkich bohaterów to każdy ma coś za uszami. Lubię kiedy w książce dużo się dzieje i mimo tego, że pewnych rzeczy nie rozumiałam to książka nie byłą męcząca. Co do finału... Mnie mocno zszokował , tak mocno ,że zapomniałam o każdym minusie tej książki . 🙊😁
Szkoda, że relacja Phixa i Blaire była tak mało romantyczna jednak książka podobała mi się. Mam nadzieję na to ,że w drugiej części coś miedzy nimi się zmieni. Wydaje mi się, że pierwszy tom dopiero nas wprowadza w to co ma się dopiero wydarzyć.
Jeśli tak to z niecierpliwością na to czekam.