Już od samego początku Diana Palmer tak rozbudowała wątki i poplątała losy bohaterów, że nie wiadomo kiedy wgryzłam się w treść i akcję książki.
Jednego z głównych bohaterów Kilravena poznajemy w trudnym okresie jego życia. Nie uporał się jeszcze ze swoją bolesną przeszłością. Po tragicznej stracie żony i trzyletniej córeczki zamyka się w swoim świecie, odseparowuje się od miłości, od ludzi. Jest agentem CIA, wykonuje najtrudniejsze akcje i zadania a w wolnych chwilach próbuje znaleźć trop mordercy swojej rodziny. W pewnym momencie zostaje przeniesiony do Jacobville, małego miasteczka w Teksasie. Tam poznaje młodą, niewinną właścicielkę szóstego zmysłu i dyspozytorkę w Centrum Służb Ratunkowych- Winnie Sinclair. Ich los został przypieczętowany od pierwszego wejrzenia sami jeszcze nie wiedząc, że są dla siebie pisani. Kilraven próbuje walczyć z rodzącym się uczuciem ale zupełnie nie panuje nad swoim sercem.
Związek tych dwojga jeszcze bardziej się komplikuje kiedy nieoczekiwanie, w tym małym teksańskim miasteczku, natrafiają na ślad który skrywa tajemnicę niewyjaśnionego morderstwa bliskich Kilravena.
Niejednokrotnie miałam okazję czytać książki autorstwa Diany Palmer. Uważam ją za znakomitą znawczynię ludzkiej a przede wszystkim kobiecej natury.
"Po drugiej stronie" nie jest tylko zwykłym romansem. Bardziej bym ją określiła jako powieść sensacyjną z rozbudowanym wątkiem miłosnym, rozpalającym zmysły i wyobraźnię. Dość odważne sceny i pikantne dialogi idealnie wkomponowują się w fabułę książki i nie rozpraszają uwagi od wątku kryminalnego.
Od samego początku bardzo kibicowałam rodzącemu się uczuciu między Kilravenem a Winnie. Kolejny raz potwierdziło się powiedzenie " kto się czubi ten się lubi". Miło było uczestniczyć w ich przekomarzaniach, które często budziły uśmiech na moich ustach.
Jeden raz rozczarowało mnie zachowanie Kilravena. Jest on tak opętany chęcią zemsty i dowiedzeniem się prawdy o morderstwie swojej córeczki, że gotów jest poświęcić każdego, nawet Winnie. Proponuje jej fikcyjne małżeństwo by móc przesłuchać ważnego świadka wiedząc, że jest to bardzo niebezpieczne i w ten sposób wydaje wyrok śmierci na swoją fałszywą żonę.
W trakcie rozwoju śledztwa dowiadujemy się rzeczy, które zmuszają do refleksji.
W dalszym ciągu pieniądze i pozycja równa się władza absolutna. Będąc ważna osobą w świecie polityki można robić przeróżne świństwa i przestępstwa ale wystarczy opłacić kogo trzeba i wszystko znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie ma dowodów, nie ma świadków, nie ma nawet ofiary. Nie jest ważna krzywda jaką wyrządzają innym i nie jest ważne, że aby zamaskować niektóre czyny "trup ściele się gęsto".
Nigdy nie mogłam i nie mogę zrozumieć ani zaakceptować takiego zachowania. Każdy powinien być karany równo a wymiar sprawiedliwości musi działać szybko i sprawnie. Nie może przymykać oczu, nie dać się zastraszać ani przekupywać.
Jednak moje serce najbardziej poruszył i wzburzył fragment, w którym ojciec narkoman, dla pieniędzy z ubezpieczenia, świadomie próbował zabić swoje dziecko.
Gdy to przeczytałam musiałam odłożyć książkę...Aby ochłonąć. Jako matce a przede wszystkim człowiekowi nie mieści się w głowie takie zachowanie.
Jak można być takim okrutnym, podłym i pozbawionym ludzkich odruchów. Chodziłam nerwowo i wciąż od nowa i od nowa , oczami wyobraźni oglądałam i przeżywałam tę chwilę.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w realnym, moim życiu. Jestem pewna, że gdyby chodziło o moje dziecko byłabym gotowa do równie okrutnej zemsty.
W "Po drugiej stronie" każdy znajdzie coś dla siebie. Dużo humoru, sensacja, romans i gorące pożądanie.
Książka porusza różne struny naszych emocji i uczuć ale również człowieczeństwa. Diana Palmer gra na nich jak prawdziwy wirtuoz.