Pisałam opowiadania od dawien dawna, ale zawsze poddawałam się po kilkunastu lub kilkudziesięciu stronach, sądząc, że fabuła nie ma najmniejszego sensu. Niemniej, pisanie było przyjemną czynnością. Każda nowa wypełniona słowami strona dawała wiele satysfakcji. Porzuciłam tworzenie opowiadań, ponieważ zdałam sobie sprawę, że po prostu nie mam żadnych pomysłów i umiejętności pisarskich. Po co więc tracić czas na coś, co i tak wyląduje w śmietniku? Trzymając w rękach „Chlapanie atramentem” autorstwa Ellen Potter i Anne Mazer, byłam pewna, że lektura ta pomoże mi się przełamać i znów powrócić do pisania. Czy rzeczywiście poradnik okazał się być przydatny?
Pozwólcie, że najpierw przedstawię Wam jak zbudowana jest książka. Przygodę rozpoczynamy wiadomością od autorek, która motywuje do dalszej lektury, przedstawia narodziny pomysłu na stworzenie poradnika, a także pozwala bliżej zapoznać się z Ellen i Anne. Dalej przechodzimy do trzech części podzielonych na etapy i krótkie podrozdziały.
I Część: „Do startu, gotowi, hop!” mówi o przygotowaniu do pisania, pierwszych próbach i natchnieniu. Dowiemy się, co trzeba zrobić, zanim zabierzemy się za tworzenie własnego dzieła.
II Część: „Lepienie własnej powieści”. Tutaj powołamy bohaterów do życia, zbierzemy pomysły na fabułę, wcielimy się w narratora, a także nauczymy się pisać dialogi i opisy.
III Część: „Mózg pisarza” opowie nam o przyjmowaniu krytyki, doborze czytelników oraz pisarskim stylu bycia.
Aneks zawiera wywiad z autorkami, podziękowania i krótkie biografie.
Informacji jest wiele, każdy szczegół jest ciekawie opisany, a liczne porady motywują tak bardzo, że często miałam ochotę przerwać lekturę, aby nabazgrać coś na kartce papieru.
„Chlapanie atramentem” wymaga czegoś więcej niż beznamiętnego czytania. Zachęca do wykonania wielu doświadczeń i trików, które w łatwy sposób mogą nam pomóc w stworzeniu własnego opowiadania. Przykładem może być najciekawsze według mnie zadanie polegające na przeprowadzeniu wywiadu z głównym bohaterem naszego dzieła. Wyobrażamy sobie, że siedzi przed nami jakaś osoba, a my ją przepytujemy; notujemy czego się boi, co ją cieszy, jaka jest jej największa wada, co robi w naszej powieści, skąd pochodzi itd. Wystarczy posłużyć się wyobraźnią, bo w końcu to ona nadaje pracy sens. Anne i Ellen często przedstawiają sytuacje z własnego doświadczenia, które mają na celu przybliżenie odbiorcom problemów, z jakimi zmagają się pisarze. Nie ukrywają też, że pisanie jest zadaniem trudnym i nie każdy się do niego nadaje. Warto jednak próbować, a nuż znajdziecie w sobie duszę pisarza.
Książka jest jednym wielkim zbiorem przydatnych uwag i porad, przy okazji mile zajmuje czas. Panuje w niej przyjazny klimat, co z pewnością jest wynikiem humorystycznego języka jakim posługują się autorki. Proste, zrozumiałe instrukcje, motywacja i ogrom pomysłów udzielą się zarówno dziecku, nastolatkowi jak i osobie dorosłej. Każdy kto pisze lub chce upleść własną opowieść, powinien zapoznać się z „Chlapaniem atramentem”. Odpowiedź na pytanie ze wstępu mojej opinii może brzmieć nie inaczej jak tylko: tak, ten poradnik jest przydatny. Mam ochotę napisać własną opowieść. Po raz enty. Polecam serdecznie.