"W Łodzi nic bowiem nie mogło pozostać tajemnicą. O tym, co jedna powiedziała drugiej w zaufaniu, na drugi dzień wiedziało całe miasto."
"Pod złą gwiazdą" to pierwsza część sagi rodzinnej, opowieści o losach łódzkiej rodziny Sobotków. Czytając książkę przenosimy się do siedemnastowiecznej Łodzi, która próbuje się podnieść po potopie szwedzkim, po najazdach Lubomirskiego. Poznajemy codzienne życie mieszkańców, panujące tam podziały, tradycje, obyczaje. Mieszkańcy żyją bardzo skromnie. Starają się uporać z nieurodzajnymi plonami, zniszczeniami, które spowodowała wojna i najazdy. Mieszczanie łódzcy nie są zbyt bogaci, żyją skromnie. Jednak problemy, które się pojawiają, sprawiają, że niechętnie pomagają innymi, a już najmniej chętnie biedocie. Zupełnie inaczej zachowuje się najstarszy mieszkaniec Łodzi - Jerzy Sobótko. Tylko on jeden chętnie pomagał innym, patrzył ze współczuciem na nieszczęście najbiedniejszych, którzy zawsze mogli liczyć na kawałek chleba czy dobre słowo. Cieszył się on dużym szacunkiem wśród wszystkich mieszkańców Łodzi. Na kartach powieści przedstawia się on czytelnikowi jako niezwykle ciekawa i barwna postać. Główną bohaterką powieści jest jednak Wanda, wnuczka Jerzego Sobótki. Dziewczyna cieszy się dobrą reputacją, jest zawsze posłuszna rodzicom, chętnie pomaga we wszelkich pracach. Od dawna jest obiecana Wielisławowi Żelichowskiemu, który jest sąsiadem Sobotków. Jednak Wanda na swojej drodze niespodziewanie spotyka młodego szlachcica Konrada Jezierskiego. Czy miłość pomiędzy ludźmi pochodzącymi z różnych stanów jest w ogóle w tamtych czasach możliwa? Jakie nieszczęścia i konsekwencje spowoduje odmowa zamążpójścia za obiecanego sąsiada? Do jakich czynów zdolni są ludzie, którzy za wszelką cenę chcą się zemścić? Jesteście ciekawi? Polecam przeczytać powieść. Zapewniam, że bardzo Was wciągnie!
Autorka świetnie oddała realia tamtych czasów. Barwne, ciekawe opisy, bardzo realistycznie przedstawiają Łódź i jej mieszkańców. Niezwykle ciekawe są również fragmenty nawiązujące do wydarzeń historycznych. Znajdziemy tu zwłaszcza odwołania do zbrojnego wystąpienia Lubomirskiego przeciwko polityce króla Jana II Kazimierza. Opisy bitew i walk nadają nieco dynamiki fabule powieści. Nie znajdziemy tu jednak zawrotnego tempa akcji. Powieść jest idealnie wyważona. Wszystkie elementy zostały skomponowane w idealny sposób.
Co jeszcze podobało mi się w tej powieści? Na pewno niektóre postacie zwłaszcza Jerzego Sobótki- zabawny staruszek, mądry życiowo. Postać biednego Stasia Grosika również wzbudziła moją sympatię. No i oczywiście Wanda, która pomimo tego, że była oddaną i dobrą córką, potrafiła postawić na swoim i dobrze wiedziała czego chce. Jednak czasy, w których żyła były okrutne i niesprawiedliwe, a ludzie także nie byli nastawieni do siebie pozytywnie, co młodej i pełnej wiary w miłość i lepsze jutro dziewczynie nie ułatwiało życia.
A jakie było zakończenie? Oczywiście nie zdradzę, mogę powiedzieć tylko, że było dramatyczne. Sprawiło, że popłynęły mi z oczu łzy. I oczywiście po przeczytaniu całości czekam z niecierpliwością na kolejną część!
Jeśli lubicie czytać sagi rodzinne, lubicie powieści z odrobiną historii, opowieści wzruszające, chwytające za serce to ta powieść jest jak najbardziej dla Was! Szczerze polecam przeczytać! Przepiękna i wzruszająca historia. 💙💙💙