Czarodziejki W.I.T.C.H. #07 recenzja

Parę słów o sentymencie

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2023-03-05
Skomentuj
5 Polubień
We współczesnym świecie łatwo zapomnieć o takich wartościach jak przyjaźń, lojalność, miłość i bezinteresowność. To niesamowicie istotne aspekty naszego istnienia, które nadają nam człowieczeństwa, dla wielu osób są wytyczną moralności i sprawiają, że potrafimy spojrzeć sobie prosto w oczy w lustrze. Skąd wynika tak duża ich waga?

Krople astralne odeszły, ale pozostawiły po sobie dość mocny bałagan. Nasze czarodziejki muszą teraz skupić się na tym, jak uporządkować swoje własne życia towarzyskie. Jednak w tym samym czasie dochodzi do pytania, czy Wyrocznia na pewno powinna pozostać wyrocznią? Dziewczęta jako świadkowie muszą ujawnić swoje własne przemyślenia, żale i podjąć coraz to trudniejsze decyzje. Pozostać lojalny wobec siebie i przyjaciół, czy też uwierzyć w moc i Wyrocznię? To tylko jedno z wielu pytań, z którymi muszą zmierzyć się Strażniczki.

Przeczytanie tego komiksu było dla mnie powrotem do przeszłości. Choć może od razu zaznaczę, że nigdy wcześniej nie czytałam komiksów ani nie oglądałam serialu o czarodziejkach. Niemniej zbierałam chyba już legendarne karteczki. Miałam ich mnóstwo, wymieniałam się i poszukiwałam tych... brokatowych. Też to przeżyliście? Początkowo gdy wznowiono komiksy, nie czułam tego sentymentu. Pojawił się dopiero, gdy naprawdę wiele osób ponownie zaczęło się zachwycać serią. I tak oto mam za sobą siódmy tom "Czarodziejek W.I.T.C.H.". Jak wrażenia?

Przede wszystkim zadałam sobie pytanie, czy była w ogóle potrzeba wznawiania wydań po tych latach i doszłam do wniosku, że jak najbardziej tak. Mam wrażenie, że wiele dzieci nie ma pojęcia, w czym jest rzecz, ale mój rocznik i te obok bez wątpienia oparły w jakieś mierze na tej historii swoje dzieciństwo. Osobiście o niej zapomniałam i myślę, że wiele osób również, więc ten sentymentalny powrót na pewno pobudził niejedno serce. To jedna z tych niewielu sytuacji, gdy mam poczucie, że to coś więcej niż biznesowy zabieg, ale konkretny dostrzeżenie starej perełki.

Czytając, miałam poczucie, że jednak ta historia ma w sobie coś uniwersalnego. Czułam w niej naturalność, która przede wszystkim przejawia się poprzez rozbudowane dialogi. Nawet ta młodzieżowa część nie zużyła się i nadal jest jak najbardziej zrozumiała i właśnie naturalna. Chyba że to kwestia mojego wieku i moich własnych wspomnień. Tym bardziej że oprócz naturalności słownej trzeba zwrócić uwagę na ustawienie dymków, które okazały się w sposób prosty i przejrzysty przekazywać przedstawiane treści.

Natomiast fabuła... Dla mnie to całkowite zaskoczenie, ponieważ spodziewałam się dziecinnej historyjki, a tymczasem zapoznałam się z rozbudowaną i wielowymiarową historią. Oczywiście jest wiele młodzieżowych aspektów, w końcu to jest grupa docelowa tych komiksów. Jednak nie ma wątpliwości, że twórcy mocno rozbudowali całe uniwersum i pilnowali w nim przestrzegania zasad. Świat fantasty połączył się ze światem zwykłych nastolatek. To musiał być trudny zabieg i na podstawie tego tomu mogę z czystym sumieniem przyznać, że udał się perfekcyjnie. Niesamowicie wciąga i prowadzi czytelnika przez treść. Co prawda korzysta z dość utartych schematów, ale myślę, że jak na ówczesne czasy całkiem oryginalnych.

Same bohaterki okazały się wielowymiarowe i posiadające głębie. Moje wspomnienia coś podpowiadały, że kojarzyłam je po jakiś pojedynczych, konkretnych cechach. Tymczasem dostrzegłam kreację bardzo ludzką, skomplikowaną i nieprzewidywalną. Każda z nich okazała się unikatowa i posiadająca swoją własną historię, która zgrabnie łączyła się z historią pozostałych dziewczyn. Poza tym w całym komiksie jest naprawdę wiele niezmiernie interesujących postaci.

I nie można zapomnieć o tematyce, gdyż tak jak wspomniałam, nie jest to wyłącznie dziecinna opowieść. Ma w sobie morał i wiele istotnych tematów. Całość skupia się przede wszystkim na wizji przyjaźni. Jednak ta przyjaźń nie jest doskonała, jednoznaczna i pełna samych wspaniałych chwil. Zdarzają się trudności, nieporozumienia i ogólnie ujęte konflikty. Pokazuje to naturalność relacji i zdrowe podejście do niej. W końcu to jest normalne, że nie zawsze się zgadzamy, że mamy różne podejścia i właśnie przyjaźń nie polega na tym, by ślepo się ze sobą zgadzać.

Przechodząc do samego wydania, to i ono zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Spodobała mi się kreska ilustracji oraz dobór barw. Całość jest pełna koloru, optymizmu, ale nie przekracza tej delikatnej bariery przesady. Tym bardziej że historia jest przejrzysta i łatwa w odbiorze pod względem graficznym.

Bardzo się cieszę, że dałam się skusić, by przeczytać komiks. Okazało się, że po latach zostałam zaskoczona i oczarowana. Spędziłam z tym tomem naprawdę dobry czas, który zaowocował nostalgią, przemyśleniami i czystą przyjemnością. Właśnie tego mi było trzeba.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-05
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarodziejki W.I.T.C.H. #07
Czarodziejki W.I.T.C.H. #07
Bruno Enna, Giulia Conti, Paola Mulazzi, Francesco Artibani ...
7/10
Cykl: Czarodziejki W.I.T.C.H., tom 7

Siódmy album zbiorczy z komiksami o przygodach pięciu czarodziejek – bohaterek znanych milionom czytelników na całym świecie. Księga zawiera komiksy z numerów 73–84 magazynu „Czarodziejki WITCH” – to...

Komentarze
Czarodziejki W.I.T.C.H. #07
Czarodziejki W.I.T.C.H. #07
Bruno Enna, Giulia Conti, Paola Mulazzi, Francesco Artibani ...
7/10
Cykl: Czarodziejki W.I.T.C.H., tom 7
Siódmy album zbiorczy z komiksami o przygodach pięciu czarodziejek – bohaterek znanych milionom czytelników na całym świecie. Księga zawiera komiksy z numerów 73–84 magazynu „Czarodziejki WITCH” – to...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl