Wiatr w górach to normalne zjawisko, ale halny jest szczególny, niebezpieczny i sieje spustoszenie. Kiedyś przypisywano mu nadprzyrodzone pochodzenie, łącząc jego występowanie z diabelskimi harcami. Krążyły legendy o tym, jaki wpływ na człowieka ma wiatr halny. Historie o ciepłym wietrze z gór, który niesie ze sobą obłęd i śmierć, choć często zdecydowanie przesadzone, mają jednak w sobie trochę prawdy. Gwałtowne zmiany w aurze, jakie wywołuje halny, są przez ludzi w jakiś sposób odczuwane. Często spotykane objawy to m.in. rozdrażnienie, migrena lub kłopoty ze snem, zaś u osób cierpiących na depresję w trakcie halnego można zaobserwować pogorszenie ich stanu psychicznego. Halny nazywany jest "wiatrem samobójców". Wiedzieliście o tym? Ja szczerze powiedziawszy, nie miałam bladego pojęcia, ale poszperałam i poczytałam tu i tam.
Prawdziwe oblicze wiatru halnego postanowiła nam przybliżyć Pani Maria Gąsienica-Zawadzka w swojej debiutanckiej powieści "Gniew halnego". Jesteście gotowi na jazdę bez trzymanki?
"Dziwny ten świat: ci, co nie chcą, umierają, ci, co chcieliby umrzeć, muszą żyć dalej. Jaka w tym logika?"
Zakopane i piękny pensjonat Pod Smrekami czeka na gości. Niestety jest ich niewielu, większość zrezygnowała ze względu na zbliżający się wiatr. Poznajcie Grażynę i Janusza Kowalskich czyż to nie urocze imiona i do tego ich dzieci Adam i Ewa. Janusz to zgorzkniały mąż pantoflarz, a Grażyna niczym strażacka sikawka gotowa jest ugasić w nim najmniejszy płomień radości. Kordian biznesmen ma smykałkę do interesów, oszukuje ludzi na potęgę. Jerzy policjant na przymusowym urlopie, którego zżerają wyrzuty sumienia. Jadwiga i Władek ona harda góralka, on alkoholik wyżywający się na rodzinie. Arek recepcjonista, który skrywa pewną niewygodną tajemnicę. Jest jeszcze Julia ratowniczka medyczna z powołania gotowa nieść pomoc wszędzie kosztem snu, swojego zdrowia, bezpieczeństwa i własnego związku. Każdy z nich jest z innej bajki i z innym życiowym doświadczeniem, a jednak losy tych wszystkich ludzi już na zawsze połączy halny. On nie cofnie się przed niczym. Nie ma takiej siły, która by go powstrzymała. Halny szaleje i sieje spustoszenie, a Zakopane jest odcięte od świata. Obojętnie co by się nie wydarzyło, winą za wszystko zostanie obarczony ON halny. Jest Panem życia i śmierci. Wśród tej paniki i chaosu jest jeden człowiek, który zna prawdę o każdej z wyżej wymienionych osób. Czy sprawiedliwości stanie się zadość?
Cóż to była za historia? Książka, którą ciężko zaklasyfikować tylko do jednego gatunku. Przez jakiś czas czytałam i miałam mieszane uczucia, ale jak już się wkręciłam w fabułę, to po prostu ciężko było mi się oderwać. Nieszablonowa, zaskakująca i zjawiskowa tak chyba w skrócie można określić tę książkę. Oryginalny pomysł napisać, powieść o wietrze i ukazać go w całej okazałości, a do tego zjawiska paranormalne. Autorka przygotowała się kapitalnie i dokonała niezłego researchu. Jestem pod ogromnym wrażeniem, bo jest to debiut i niezwykle wysoko postawiona poprzeczka. Zakończenie Panie i Panowie no czapki z głów. Nazwisko autorki radzę zapamiętać, bo będzie jeszcze o Niej głośno.
"Halny nadchodzi zawsze ten zawsze sam
oddech szeroki przynosi z sobą nam
Spada jak jastrząb na doliny
Wartko przetacza swe godziny.
Zostawia inny, jakby przebudzony świat..." Masłyk Wacław "Halny wiatr"