Martwa strefa recenzja

"PAMIĘTAJ, ŻE SĄ RZECZY, KTÓRYCH LEPIEJ NIE OGLĄDAĆ I RZECZY, KTÓRE LEPIEJ ZGUBIĆ NIŻ ZNALEŹĆ."

Autor: ·1 minuta
2019-11-17
Skomentuj
8 Polubień
 Sam Stephen King, jak głosi opis z okładki, uznał tę swoją powieść za najlepszą. Nie sposób się z nim nie zgodzić, a przynajmniej potwierdzić, że jest to najlepsza z jego powieści, jakie do tej pory miałam okazję przeczytać. W "Martwej strefie" jest wszystko to, czym powinien charakteryzować się dobry horror, żeby trzymać napięcie, ale nie przegiąć z nadmiarem paranormalnych chwytów.
 
 "Martwa strefa" to z pozoru opowieść o młodym nauczycielu, Johnie Smith. Kiedy Johnny miał sześć lat uległ wypadkowi podczas jazdy na łyżwach i uderzył się w głowę. Wówczas po raz pierwszy w jego głowie nie wiadomo skąd zrodziło się pewne przeczucie, wizja, objawienie. Kilkanaście lat później, podczas zabawy w koło fortuny na jarmarku, dziewczyna Johna, Sara, staje się świadkiem niewiarygodnej passy Johna - nauczyciel za każdym razem obstawia właściwy numer i wygrywa dużą sumę pieniędzy. Ma wrażenie, jakby była świadkiem niezwykłego transu. Tego samego wieczoru, John bierze udział w tragicznym wypadku samochodowym. Na kolejne cztery i pół roku zapada w śpiączkę i szanse na jego powrót do normalnego życia wg lekarzy nie są duże. Życie bliskich mu osób ulega zmianie i wydaje się, że nic dobrego ich już nie spotka, gdy John odzyskuje przytomność.
 
 Uśpiony w jego umyśle dar objawia się z nową, niespotykaną dotąd siłą. Dotknąwszy innego człowieka, John widzi jego przeszłość i przyszłość. Wiedza, o którą się wzbogaca może zmienić losy pojedynczych ludzi, całych społeczności, a nawet świata, ale wiąże się z nią również ogromna odpowiedzialność. Staje się ogromnym ciężarem dla Johna.
 
 Jak to u Kinga jest dużo polityki, akcja rozgrywa się na tle autentycznych wydarzeń historycznych lat 70'. Pozornie niezwiązane z Johnem Smithem opisy mieszkańców małego Castle Rock, w którym grasuje psychopatyczny morderca czy historii sprzedawcy piorunochronów wtrącone w fabułę, w końcówce wpadają na właściwe miejsce i tworzą pełną całość. Możemy dostrzec, że są trybikami w machinie, która jak zaprogramowana toczy się w ściśle określonym kierunku wyznaczanym przez przeznaczenie. Fantastyczne studium psychiki, doskonale wyważona akcja. Dowód na to, że ludzki mózg to niezbadana płaszczyzna, zaskakujący fenomen biologii. Bardzo mi się podobało. 

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwa strefa
9 wydań
Martwa strefa
Stephen King
8.4/10

Johnny Smith, młody nauczyciel angielskiego, uważa się za człowieka szczęśliwego. Ma wspaniałą dziewczynę, jest lubiany przez uczniów i święcie wierzy, że w życiu nie spotka go nic złego. A jednak... ...

Komentarze
Martwa strefa
9 wydań
Martwa strefa
Stephen King
8.4/10
Johnny Smith, młody nauczyciel angielskiego, uważa się za człowieka szczęśliwego. Ma wspaniałą dziewczynę, jest lubiany przez uczniów i święcie wierzy, że w życiu nie spotka go nic złego. A jednak... ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czym tym razem zaskoczył nas wielki mistrz, jakim jest Stephen King? A może tym razem w ogóle nas nie zaskoczył? Może już nas nudzi i się powtarza? Nic z tych rzeczy! Historia zaczyna się wręcz siel...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Powiem szczerze, że nie pokusiłabym się na tę powieść, gdyby nie pewna dobra rada, jaką otrzymałam od kolegi. Nie żałuję, że jej posłuchałam bo "Martwą strefę" uważam za jedną z najlepszych powieści ...

@anetakul92 @anetakul92

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl