Dzieła zebrane. Tom 1 recenzja

Oszust- Legenda PRL-u

Autor: @z_kultury_ ·5 minut
2012-10-27
1 komentarz
1 Polubienie
O tym autorze, któremu poświęcę dziś dłuższą chwilę, dowiedziałam się stosunkowo niedawno. Dopiero seminarium z literatury współczesnej otworzyło mnie na grupę pisarzy, których debiuty przypadały w okolicach roku 1956. Wśród nich był m.in. Ireneusz Iredyński – człowiek, którego życie mogłoby stać się fabułą poczytnej powieści. Dzięki staraniom Warszawskiej Firmy Wydawniczej mamy dziś okazję przeczytać jego utwory zgromadzone w trzech tomach "Dzieł zebranych". Po lekturze pierwszego z nich jestem niemal pewna, że sięgnę po następne. Zanim jednak opowiem, o czym i jak pisze Iredyński, postaram się krótko przedstawić Wam jego sylwetkę.

Urodzony w Stanisławowie Ireneusz Iredyński był pisarzem wszechstronnym. Pisywał dzieła przeróżnych gatunków: dramaty, powieści (różnego typu), opowiadania, wiersze i słuchowiska radiowe - to tylko niewielka część jego obszernej autorskiej biografii. W II połowie lat 50. XX-wieku był jednym z najpopularniejszych członków literackiej bohemy. Z pewnością przyczynił się do tego wczesny debiut Iredyńskiego, który jako 15-latek brylował w towarzystwie znacznie starszych artystów. Prawdziwą sławę przyniosła mu jednak pierwsza i według mnie najlepsza mikropowieść pt.: "Dzień oszusta" wydana w 1962 roku. Książka ta podobnie jak kolejne utwory Iredyńskiego z trudem została przepuszczona przez cenzurę, a o pisarskich poczynaniach młodego Ireneusza bardzo szybko dowiedziały się najwyższe władze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Urząd Bezpieczeństwa postanowił się pozbyć kolejnego nastawionego przeciw „systemowi” pisarza, na którego rozpoczęto „polowanie”. Próba upozorowania bijatyki, a później oskarżenia o próbę gwałtu spowodowały, że przez 3 lata Iredyński oglądał świat przez więzienne kraty. Jego ambicja i determinacja nie pozwoliły mu jednak porzucić pisarstwa, a kolejne dzieła przywróciły go do życia w świecie literatów. Dojrzały i nauczony życiem prozaik wiedział już, jak trzymać się z dala od kłopotów, ale nie potrafił się obyć bez kobiet. Płeć piękna była największą słabością Iredyńskiego. Dwa małżeństwa i liczne wolne związki (m.in. z Jadwigą Staniszkis) przyczyniły się do niezbyt pochlebnej opinii o stałości uczuciowej Iredyńskiego. Przedwczesna śmierć w wyniku choroby alkoholowej uwieńczyła portret tej legendy polskiej mikropowieści.

Krytycy literatury nazywają twórczość Iredyńskiego „małym realizmem”, stawiając samego autora obok Marka Nowakowskiego i Andrzeja Brychta. Ta trójca określana mianem „dziwnych młodych trampów” opisywała w swych dziełach rzeczywistość odartą z piękna i patosu. Bohaterowie Iredyńskiego to zwykli ludzie, którzy każdego dnia borykają się z otaczającym ich światem. Monotonia i beznadzieja ich życia sprawia, że są gotowi na wszystko, byle tylko nie utonąć w powodzi codzienności. Bunt staje się ich środkiem wyrazu i jedyną drogą ucieczki przed tym pełnym paradoksów otoczeniem. Ta prostota w połączeniu z genialnym stylem pisarskim Iredyńskiego dają nam historie, od których wprost nie można się oderwać.

Pierwszy tom "Dzieł zebranych" składa się z trzech różnych utworów. Pierwszy z nich to wspomniany już przeze mnie "Dzień oszusta" – mikropowieść, która przyniosła Iredyńskiemu literacką sławę. Jej bohatera-oszusta poznajemy w nieco intymnej sytuacji. Tuż po przebudzeniu spoczywa on w swoim łóżku oddając się porannej kontemplacji, którą przerywa natarczywy dzwonek do drzwi. Ta niezapowiedziana wizyta burzy cały dotychczasowy ład bohatera i zmusza go do przeżycia dnia w zupełnie odmienny od zaplanowanego sposób. I tak nasz bohater będzie krążył po ulicach ponurego miasta, by spotykać na swojej drodze wielu ludzi, z którymi wchodzi w mniej lub bardziej zażyłe kontakty „handlowe”. Dzięki strumieniowi świadomości, którym raczy nas Iredyński mamy okazję towarzyszyć naszemu bezimiennemu w tym nietypowym choć zwykłym dniu . Czego doświadczy w ciągu tych 24 godzin i jak zakończy się jego opowieść?

O ile akcja "Dnia oszusta" toczy się w ciągu jednego dnia, o tyle dzieło "Ukryty w słońcu" rozgrywa się w ciągu jednej godziny. Oto przed sklepem z serami stoi mężczyzna, który czeka tu na umówione spotkanie z Joanną. Kobieta nie przychodzi o umówionej porze, więc nasz poirytowany bohater zaczyna zastanawiać się, jaka jest tego przyczyna. Postanawia poczekać nieco dłużej i obserwuje najbliższe otoczenie. Zachowania ludzi, którzy go mijają oraz przedmioty, na których skupia się uwaga mężczyzny prowokują go do wspomnień, które mimowolnie serwuje i nam. Dzięki nim poznajemy nieco bliżej naszego bohatera i jego relacje ze wspomnianą Joanną. Dochodzi nawet do tego, że mężczyzna wyobraża sobie przyczyny, dla których kobieta nie pojawiła się pod sklepem. Godzina oczekiwania rozrasta się tu do niewyobrażalnych rozmiarów, a zakończenie tej historii po prostu zwala z nóg. Z pewnością warto się z nią zapoznać.

I wreszcie kilka słów o ostatnim utworze pt.: "Okno" wieńczącym pierwszy tom "Dzieł zabranych" Iredyńskiego. "Okno" było początkowo słuchowiskiem radiowym, a dopiero z czasem przekształcone zostało w opowiadanie. Jak trafnie zauważył Bartosz Mirosław Kowalczyk, ten ostatni w życiu prozatorski tekst Iredyńskiego przypomina sztukę teatralną, w której głównymi bohaterami są niespełniony literat Krzysztof i jego ukochana Barbara. Ich romans, który z założenia powinien uskrzydlić obojga, odbija się echem na twórczości literackiej Krzysztofa. Miłość zabija w nim literata, który nie jest w stanie ukończyć „Księgi ksiąg”. Do tego wszystkiego pojawia się to nieszczęsne tytułowe okno i mały płomień zapałki. Czy można połączyć to wszystko w jedną, spójną całość? Owszem można, a Iredyński jest w tym po prostu mistrzem.

Warto zauważyć, że Warszawska Firma Wydawnicza zadbała o to, by "Dzieła zebrane" oddane były w ręce czytelnika z największą czcią. Te trzy omówione przeze mnie utwory poprzedza powiem merytoryczny wstęp do twórczości Iredyńskiego, w którym B. M. Kowalczyk przedstawia odbiorcom styl pisarski autora i pokrótce nakreśla fabułę jego opowieści. Na końcu pierwszego tomu znajdziemy również krótką próbę biografii pióra Piotra Müldnera - Nieckiowskiego, która przybliża nam koleje życia Iredyńskiego i wyjaśnia związki zachodzące pomiędzy biografią autora a jego dziełami. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko zachęcić was do zgromadzenia w domowych pieleszach wszystkich trzech tomów "Dzieł zebranych" Ireneusza Iredyńskiego. Na pewno nie będziecie żałować tego zakupu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-10-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieła zebrane. Tom 1
Dzieła zebrane. Tom 1
Ireneusz Iredyński
8.7/10

Być może dociekliwy czytelnik zada sobie pytanie, dlaczego wydajemy dzieła zebrane Ireneusza Iredyńskiego. Odpowiedź jest prosta - spuścizna literacka tego twórcy zasługuje na przypomnienie. Nie powin...

Komentarze
@almos
@almos · 6 miesięcy temu
Bardzo dobra recenzja, warto czytać Iredyńskiego, bo to świetny pisarz, niestety obecnie zapomniany.
Dzieła zebrane. Tom 1
Dzieła zebrane. Tom 1
Ireneusz Iredyński
8.7/10
Być może dociekliwy czytelnik zada sobie pytanie, dlaczego wydajemy dzieła zebrane Ireneusza Iredyńskiego. Odpowiedź jest prosta - spuścizna literacka tego twórcy zasługuje na przypomnienie. Nie powin...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Łódź. Ziemia wymyślona
Wiele obrazów miasta Łodzi

Niegdysiejsze serce przemysłu włókienniczego na ziemiach polskich, miasto nazywane „polskim Manchesterem”, rozkwitające w cieniu kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Miejsce li...

Recenzja książki Łódź. Ziemia wymyślona
Dane odosobowe
Człowiek wobec potęgi systemu

Elfriede Jelinek, znana i ceniona pisarka, laureatka Literackiej Nagrody Nobla powraca z wyjątkowo przejmującą powieścią, którą w zasadzie napisało samo życie. Książka p...

Recenzja książki Dane odosobowe

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl