Ostatnie dni w Berlinie recenzja

Ostatnie dni w Berlinie...

Autor: @paulinkaw ·2 minuty
2022-06-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
'Miłość i nadzieja są potężniejsze niż nienawiść i gniew".

Jurij Santacruz, Rosjanin pochodzenia hiszpańskiego, przybył do Niemiec krótko przed dojściem Hitlera do władzy. Ten dzielny mężczyzna, po wielu przejściach, nie spodziewał się, że będzie w samym centrum wojennych zawirowań. W dniu, kiedy na ulicy staje w obronie młodego komunisty, poznaje swoją wielką miłość - żonę dowódcy SS- Claudię. Mający za cel uratowanie z rąk rosyjskich władz matkę i brata, Jurij musi zmierzyć się z nową rzeczywistością, z wojną, która zmieni życie wielu ludzi. W tym także jego własne.

Początkowo trochę mnie przeraziła ta książka, ponieważ to spore tomiszcze. Wydana jest w niestandardowym formacie (jest większa), a do tego osiada ponad pięćset stron. Na szczęście moje obawy rozwiały się, gdy przeczytałam 1/4 książki. Dlaczego? Dlatego, że pióro Autorki, jej ciekawe opisy wydarzeń, przepełnione emocjami, porwały mnie doszczętnie. Wyruszyłam w długą podróż z rodziną Jurija, a także nim samym, gdyż to on jest głównym bohaterem książki. Zwiedziłam z nim bolszewicką Rosję, piękną i parną Hiszpanię, faszystowskie Niemcy, powojenną Polskę, czy sybirskie obozy pracy. Fakt, to była trudna, długa i żmudna droga. Wraz z Jurijem poznawałam historie ludzi, którzy w mniej, bądź bardziej znaczący sposób pojawili się w jego życiu. Wiele ludzi, wiele historii, wiele narodowości... Ale jeden wspólny cel- przeżyć!
"Ostatnie dni w Berlinie" to naprawdę przepiękna książka. W większości fabuły bardzo smutna, trudna i emocjonalna. Momentami zaciskałam pięści z przytłaczającej bezsilności nad losami ludzi, którzy musieli mierzyć się z wojną i jej skutkami. Momentami jednakże uśmiechałam się i byłam bardzo wzruszona nielicznymi odruchami ludzkiego dobra, współczucia czy życzliwości. Uśmiechałam się także wtedy, gdy byłam świadkiem pięknej miłości, choć ta książka pokazuje jej wiele oblicz. Tych obsesyjnych, niemoralnych i okrutnych, również 🙁
Sporo emocji, sporo łez... Ale było warto 👍👌 Poznałam brutalne, smutne i zupełnie niesprawiedliwe losy ludzi, którzy mierzyli się z nienawiścią, nazizmem Hitlera, czy bezkompromisowością Stalina i Armii Czerwonej. Na wiele wydarzeń drugiej wojny światowej spojrzałam inaczej. I dlatego właśnie kocham takie lektury, jak ta, ponieważ skłaniają do przemyśleń, konfrontacji z własnymi poglądami/ odczuciami. Ale sprawiają także to, że człowiek rozgląda się dookoła siebie i dziękuje za to, co ma. Polecam osobom o otwartych umysłach, dobrych sercach i nerwach ze stali ❤❤❤

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnie dni w Berlinie
Ostatnie dni w Berlinie
Paloma Sánchez-Garnica
8.7/10

PONAD 100.000 SPRZEDANYCH EGZEMPLARZY! FINALISTA PREMIO PLANETA 2021! „Wciągająca, wielowymiarowa powieść, w której groza narodzin faszyzmu i stalinizmu przeplata się z wielką miłością i walką o ...

Komentarze
Ostatnie dni w Berlinie
Ostatnie dni w Berlinie
Paloma Sánchez-Garnica
8.7/10
PONAD 100.000 SPRZEDANYCH EGZEMPLARZY! FINALISTA PREMIO PLANETA 2021! „Wciągająca, wielowymiarowa powieść, w której groza narodzin faszyzmu i stalinizmu przeplata się z wielką miłością i walką o ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jurij Santacruz, jako nastolatek przybył do Niemiec z częścią swojej rodziny. Niestety matka nie mogła opuścić Rosji, a młodszy brat zagubił się na dworcu. Będąc młodym mężczyzną obiecuje sobie, że n...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Historia ukryta na kartkach powieści Palomy Sanchez-Garnica „Ostatnie dni w Berlinie” wciągnęła mnie od samego początku. Znalazłam tutaj faszyzm i stalinizm, a wszystko to poprzeplatane pragnieniem m...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Pozostałe recenzje @paulinkaw

Nie obiecuj niczego
Nie obiecuj niczego...

„Angażowanie się w coś, co było skazane na porażkę tylko dlatego, że brał w tym udział Rhett Hawthone, było stratą czasu. Nie zamierzała go więcej marnować.”- fragment k...

Recenzja książki Nie obiecuj niczego
Korona
Korona...

Czy interesuje Was brytyjska rodzina królewska? Oglądacie transmisje ważnych wydarzeń z ich życia, bądź czytacie o nich w social mediach? Jeśli tak to "Korona" będzie dl...

Recenzja książki Korona

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl