Edgar Allan Poe to jeden z najważniejszych twórców literatury gotyckiej. Jego pełne mroku i tajemnicy opowiadania były inspiracją dla wielu twórców. Jednak nie tylko z horrorów słynie ów pisarz, zapoczątkował on mi.in. literaturę detektywistyczną. Można dopatrzeć się w jego twórczości romansu, przygody, satyry, a nawet science fiction.
Piękne wydanie w twardej oprawie ,,Opowieści miłosne śmiertelne i tajemnicze", które opracował Maciej Płaza, a zilustrował Harry Clarke, zgodnie z tytułem mieści w sobie różnorodność gatunkową pisarskiego artysty, jakim niezaprzeczalnie był Poe.
Dużym plusem tego wydania jest podział opowiadań na kategorie. Autor wybrał dzieła, które coś łączy i umieścił je obok siebie. Dostaliśmy zatem:
I Śmiertelny uścisk miłości — Na sam początek cztery bardzo krótkie opowiadania. Każde z nich w tytule nosi imię kobiety. Są to damy piękne i inteligentne. Bohaterki opowieści miłosnych jednak miłość ta ma bardzo mroczne oblicze. Każda z nich postawiona w obliczu śmierci w tajemniczych i szalonych motywach. Gotycka atmosfera panuje w każdym tytule.
II Tortura sumienia, rozkosz zemsty — Nadal pozostajemy w horrorach jednak w nieco innym klimacie. Poe skupia się tu bardziej na psychice człowieka. Ciekawe opowiadania o przewrotności i wyrzutach sumienia, o tym dlaczego nawet najlepsi zbrodniarze przyznają się czasem do winy. Pojawiają się także motywy zemsty, brutalniejsze opisy, maskara i okrucieństwo. Opowiadanie o czarnym kocie pozostawiło mi szczególny niesmak. Wrażliwym miłośnikom kotów nie polecam.
III Po tamtej stronie śmierci — śmierć u Poego odgrywa ważną rolę. W tej kategorii opowiadań wychodzi zupełnie na piedestał. Mamy ludzi stojących w obliczu śmierci. "Studnia i wahadło" trzyma w nieustannym napięciu. Spotkamy się tez z zarazą, która zbiera swoje plony, a wreszcie nawet, z bohaterami, których śmierć już dopadła. Mamy tu mroczne opowiadania, ale nie zabraknie też momentami szczypty czarnego humoru.
IV Zagadki i tajemnice realności — Opuszczamy świat horroru, którego namiastkę mamy jeszcze w pierwszym opowiadaniu, o tym jak to umysł potrafi nas oszukać. Przechodzimy w świat zagadek detektywistycznych w bardziej realnym świecie. Będzie ciekawie i zabawnie zarazem na początku, by później przejść w początki kryminału z tajemniczymi morderstwami. Znajdziemy tu także cykl opowiadań z tym samy bohaterem. C.A. Dupin jest pierwszym w historii literatury detektywem, do którego można porównywać później Sherlocka Holmesa.
V Dalej niż koniec świata — Znów zmieniamy gatunek, by dać się wciągnąć w wir przygody i dosłowny wir na oceanie. Morskie opowieści, nieodkryte lądy, a nawet lot balonem na księżyc. W tym zbiorze znajdziemy też jedyną powieść Edgara Allana Poe. Jednak moim zdaniem momentami była zbyt nużąca i znacznie bardziej wciągały mnie krótsze formy. Ciekawa była kontynuacja "Opowieści z tysiąca i jednej nocy" pełna nadzwyczajnych przyrodniczo-geograficznych ciekawostek.
VI Czy pisanie to zajęcie dla dżentelmena — Artykuł prasowy o locie balonem przez Atlantyk, który można podciągnąć po fantastykę naukową, wojna dziennikarzy i piękna satyra pokazująca nieco prawdy o pisarskim świecie. Tymi trzema opowiadaniami kończy się cały zbiór.
Język autora jest miejscami piękny, poetycki, innym razem lekki, satyryczny, przygodowy, a czasem znów przybiera formę naukowej publikacji. Poe bawi się gatunkiem i czytelnikiem. Kilka opowiadań było wręcz żartem. Napisane tak, by ludzie uwierzyli, że przedstawione historie zdarzyły się naprawdę. Dużo motywów się powtarza problem alkoholizmu, uzależnień, śmierci w różnych jej aspektach. Autor był człowiekiem o niezwykłej inteligencji, co czuje się, czytając jego dzieła. Wyłuskałam z nich mądrości, które są aktualne nawet po tylu latach i otwierają oczy na życie.
Całość wydania pięknie podkreślają klimatyczne rysunki i ładne przejścia między poszczególnymi częściami i tytułami.