Listy na wyczerpanym papierze recenzja

Kim są autorzy zawartych w tej książce listów? Czy ktoś nie słyszał nigdy nazwisk Osiecka i Przybora? Jeśli tak jest, to naprawdę wspaniale, że może odkryć te postaci właśnie w taki sposób, poprzez „Listy na wyczerpanym papierze”..

Agnieszka Osiecka- poetka, pisarka, dziennikarka, autorka ponad 2000 tekstów piosenek, znanych i lubianych do dziś.
Jeremi Przybora- poeta, piosenkarz, aktor, satyryk, współtwórca Kabaretu Starszych Panów.
Agnieszka i Jeremi- dwie piękne, poetyckie dusze, o podobnej wrażliwości, estetyce i poczuciu humoru. Dwa barwne, artystyczne ptaki, które połączyło uczucie gorące i niezwykłe, nie wolne jednak od kontrowersji, gdyż Przybora ulegając sile tego uczucia był w związku małżeńskim.
Na przełomie lat 1964-1966 zakochani wymieniali ze sobą korespondencję, którą dzisiaj, po latach, dzięki córce Osieckiej i synowi Przybory, przy pomocy Magdy Umer możemy odkrywać słowo po słowie.

A jest to korespondencja wyjątkowa. Na niezliczonych stronicach, karteluszkach i pocztówkach odkrywamy intymny obraz niezwykłej miłości, oraz całego wachlarza towarzyszących jej emocji- radości, szczęścia, euforii, pożądania, zachwytu, ale też tęsknoty, rozgoryczenia, zawodu..
Słowa płyną od jednego adresata do drugiego niczym muzyka, pełne barw i zmiennego natężenia. Chwilami są jak deszcz, mały kapuśniaczek drobnych poruszeń, przelotnych zachwytów lub potężna ulewa targających, nie dających się ujarzmić doznań. To zapis miłości pełnej liryzmu, jednocześnie dojrzałej i pełnej burz, naznaczonej świadomością pełnego porozumienia dusz, które poprzez okoliczności nie mogą stanowić jedności..

To, co podkreśla niezwykłość tych listów to piękne ich wydanie, książka bowiem zawiera archiwalne zdjęcia artystów, przedruki pocztówek, odręcznych notatek, tekstów piosenek.
Polecam bardzo tę jedyną w swoim rodzaju podróż, poprzez ocean pełen piękna zamkniętego w słowach. Nabierających szczególnego znaczenia zwłaszcza teraz, kiedy tak bardzo potrzebujemy uważności i bliskości drugiego człowieka.