Nie jestem jakąś specjalną fanką X muzy. Od zawsze wolałam poświęcić wolny czas na przeczytanie książki niż spędzenie go w kinie lub przed ekranem telewizora. Są jednak takie filmy które znać należy i znać trzeba. Mam tu namyśli polską kinematografię końca lat 70-tych i dzieła, które rozsławiły za granicą nazwiska takich reżyserów Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski, Krzysztof Zanussi czy Feliks Falk. W swoich filmach krytykowali oni konformizm, serwilizm i dorobkiewiczostwo oraz ukazywali pogłębiający się upadek więzi międzyludzkich. Ich twórczość, zwana już wtedy kinem moralnego niepokoju, miła znaczący wpływ na nadanie przyśpieszenia przemianom politycznym w Polsce.
Co sprawiło, że w gronie tak znanych i utytułowanych już artystów znalazła się młodziutka Agnieszka Holland, której talent wypatrzył sam Mistrz Wajda i szybko uczynił ją swoją prawą ręką w Zespole Filmowym "X", którym kierował.
Na to pytanie i dziesiątki innych stara się odpowiedzieć Karolina Pasternak w swojej książce "Holland. Biografia od nowa". Po latach rozmów (a raczej należałoby powiedzieć przyjacielskich, szczerych pogawędek) dziennikarki z reżyserką powstała opowieść o jednej z najwybitniejszych postaci w kinie światowym, (zdobywczyni prestiżowych nagród, kilkakrotnie nominowanej do Oskara), która mimo oszałamiającego sukcesu międzynarodowego pozostała skromną, nadal ciężko pracującą i chętnie dzielącą się swoją wiedzą artystką.
To historia, która pokazuje jak długą i krętą drogę musiała przejść Agnieszka Holland, aby zrealizować swoje marzenia o kręceniu filmów. Mimo osobistych dramatów (samobójstwo ojca i wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie, o czym zdecydowała się opowiedzieć po raz pierwszy) znalazła sobie siłę by walczyć o swoje marzenia.
Studia w Czechosłowacji, pierwsze sukcesy w Polsce, a następnie chude lata emigracji we Francji, które nie podcięły jej skrzydeł, były początkiem wielkiej kariery i międzynarodowej sławy.
Dużo w tej biografii informacji o drodze zawodowej i osiągnięciach bohaterki, mniej o jej życiu prywatnym i uczuciowym. Jeśli pojawiają się jakieś wzmianki, to widać wyraźnie, że są one starannie wyselekcjonowane przez Agnieszkę Holland. W tym aspekcie opowiedziała o sobie tylko tyle ile chciała, a autorka tej biografii uszanowała jej wolę.
Niezwykle interesujące są wypowiedzi rodziny i znajomych Agnieszki Holland: matki, siostry, córki i kolegów filmowców. Wyłania się z nich obraz osoby bezinteresownej, empatycznej i oddanej najbliższym i przyjaciołom. Myślę, że relacja jaka wytworzyła się między bohaterką, a autorką tej biografii sprawiła, że trudno jej było przedstawić Agnieszkę Holland w jakimś gorszym świetle. Mnie to jednak nie raziło specjalnie, bo od razu zapałałam do reżyserki niekłamaną sympatią.
Po tej lekturze mam cała listę filmów, które muszę obejrzeć. Na pierwszym miejscu jest "Kobieta samotna", obraz który wiedziałam wiele lat temu, ale koniecznie muszę do niego wrócić, bo pamiętam jak kolosalne wywarł na mnie wrażenie.
Was zaś zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, bo parafrazując klasyka Agnieszka Holland wielką reżyserką jest i warto poznać jej drogę na światowy szczyt.