Bez tchu recenzja

Ona, On i lato, które zmieniło tak wiele. Wszystko.

Czy warto było ryzykować dla paru chwil i wspomnień?

Claudine to typowa dziewczyna, która ma plany na przyszłość, tą bliższą i tą dalszą. Wśród jej najbliższych planów znajdują się dwa najważniejsze - stracenie dziewictwa z Wyattem Jonesem oraz podróż z najlepszą przyjaciółką, Suzanne. Wszystko się zmienia, gdy rodzice Claudine postanawiają się rozstać. Dziewczyna jest zła na ojca, ale wie, że matka potrzebuje jej wsparcia w tej trudnej sytuacji. Zamiast wymarzonej wyprawy z przyjaciółką, Claudine z matką wyjeżdża na wyspę u wybrzeży Georgii, zostawiając w Mary Grove w Ohio wszystko to, co znała i kochała.

Na wyspie, z dala od znajomych miejsc i łączności ze światem, Claudine poznaje całkiem inne życie. Wraz z upływem czasu dziewczyna przystosowuje się do nowego miejsca i zaznajamia się mieszkańcami wyspy. Wśród nowo poznanych osób jest również Jeremiasz, którego wszyscy nazywają Miah. Chłopak, który z początku wydaje się dziewczynie irytujący, z czasem zaczyna ją fascynować.

Ona i On - dwoje młodych ludzi, którzy zmagają się z przeszłością i wspomnieniami. Dwoje młodych ludzi, którzy mają pragnienia, marzenia i lęki.

Między Claudine i Jeremiaszem nawiązuje się więź, która z czasem przeradza się w romans.
Oboje wiedzą, że wszystko trwać będzie zaledwie chwilę, kilka tygodni lata. Mimo to wierzą, że to wystarczy...

Co stanie się z Claudine i Jeremiaszem, gdy lato dobiegnie końca? Czy warto było ryzykować dla paru chwil i wspomnień? Jakie tajemnice kryje w sobie ta wyspa? Dowiecie się tego sięgając po tę powieść.

Jennifer Niven, Bez tchu

Dlaczego warto przeczytać

Autorka "Wszystkich jasnych miejsc" i "Podtrzymując wszechświat" stworzyła kolejną chwytającą za serce historię. "Bez tchu" to świetnie napisana powieść o wkraczaniu w dorosłość oraz o poznawaniu samego siebie. O życiu i miłości, które nie zawsze są idealne i potrafią zaskoczyć człowieka w najmniej spodziewanym momencie. O emocjach, jakie towarzyszą nam w każdej sekundzie naszego życia. To także opowieść o wyborach, które decydują o kolejnej minucie, kolejnym dniu. I o sile, jaka drzemie w każdym z nas.
Tło powieści - wyspa odcięta od reszty świata - sprawia, że Czytelnik z jeszcze większą przyjemnością poznaje historię Claudine i Jeremiasza. Barwne opisy, piękno natury, historia, wspaniałe postaci sprawiają, że powieść wciąga już od pierwszej strony.
Powieść, mimo że porusza tak ważne tematy, nie jest "cukierkowa" i nie przytłacza Czytelnika. Autorka w trafny sposób przedstawiła rozterki młodych ludzi poznających smak prawdziwego życia, pierwszej miłości. Zmagającymi się z chwilami powątpiewania, podejmowania trudnych decyzji i ponoszeniu konsekwencji własnych działań.

Ostatnie słowo o książce

"Bez tchu" to jedna z tych powieści pełnych emocji, które na końcu łamią serce Czytelnika.
Powieść ta jest zabawna i romantyczna, choć nie brak w niej momentów, w których bohaterowie muszą zmierzyć się z trudami życia codziennego. Moim zdaniem "Bez tchu" jest świetnym przykładem powieści dla młodych dorosłych, które idealnie opowiadają o ludziach, ich myślach, emocjach, potrzebach. O szukaniu własnego miejsca, zbieraniu życiowych doświadczeń i celach, do których powinno się dążyć.

Moim zdaniem każdy potrzebuje romansu, który po prostu zapiera dech w piersiach. I taka właśnie jest ta powieść.

Lektura idealna na lato, choć śmiało można sięgnąć po nią o każdej porze roku.