Mój ojciec nazista recenzja

Cześć
Wyobraźcie sobie pewną sytuację.
Żyjecie sobie spokojnie z partnerem, dziećmi, rodzicami nie wchodząc nikomu w paradę, w zgodzie z sąsiadami, pracujecie i staracie się czerpać z życia ile się da. I nagle waszą sielankę zakłóca pojawienie się nieznajomego mężczyzny, który twierdzi, że wasz ojciec ma na rękach krew milionów niewinnych ludzi.
Jaka jest wasza reakcja?

Libby Trent jest wspaniałą żoną, mamą i córką. Ma stabilną, niewymagającą pracę i fantastyczną rodzinę. Dom pełen miłości, szczęścia, szczerości i zrozumienia.
Do czasu, aż pewnego dnia na progu jej domu stanie Simon Baum z Departamentu Sprawiedliwości sekcji Praw Człowieka i Oskarżeń Specjalnych. Informuje ją, że jej ojciec to tak naprawdę Hans Brenner, zbrodniarz wojenny, który w okresie wojny pełnił funkcję księgowego w jednym z obozów koncentracyjnych.

Zostaje zmuszona do znalezienia dowodów przeciwko ojcu. Niestety, po przeszukaniu pokoju znajduje je i stoi przed dylematem, czy powinna zgłosić to Simonowi, jednocześnie skazując tatę na rozprawy sądowe czy jednak lepiej poczekać aż sam trafi na jakieś poszlaki.
Nie wyobraża sobie jak jej 96 letni rodzic mógłby zostać skazany, tułając się po sądach.

Książka została napisana z dwóch perspektyw czasowych: tej, którą opisałam wyżej oraz trwającej II wojnie światowej, kiedy to młody Daniel Weiss dostał pracę w Sobiborze.
Jest to naprawdę trudna lektura, chodź napisana bardzo dobrze i wciągająco. Jest to fikcja literacka, jednak takie sytuacje rzeczywiście miały miejsce. Nie wyobrażam sobie bólu rodziny, która dowiaduje się, że przez wiele lat była okłamywana i żyła pod jednym dachem z byłym nazistą, którego proces sądowy muszą oglądać. A zdarzały się też uliczne kary śmierci.

Od niedawna bardzo lubię styl pisania Kate Hewitt i zawsze chętnie sięgam po jej książki.
Tą także polecam ale raczej ludziom o mocnych nerwach.

To jak, skusisz się ? :)
Mieliście już okazję czytać książki autorki?

Polecam i serdecznie zapraszam jutro na nową recenzję.

Pozdrawiam, do następnego.