Zdrada recenzja

Przeczytałam opis tej książki i stwierdziłam, że to może być coś dla mnie. Nie czytałam wcześniejszych książek Autorki, tym samym podeszłam do niej bez jakichkolwiek porównań.

Ursula pracowała na misjach w Syrii i Liberii, teraz zostaje ministrem spraw wewnętrznych. Decyduje się na to aby móc spędzać więcej czasu z rodziną. Jednak polityka jest tu tłem na którym rozgrywa się wiele wciągających intryg. Mamy sprawę gwałtu na nastolatce, listy z pogróżkami, a nawet romans. W tym wszystkim główną bohaterkę, która zostaje wplątana w sieć kłamstw i manipulacji. Czy jest na to gotowa? Czy w walce,, która toczy się w białych rękawiczkach poradzi sobie tak dobrze jak na polu bitwy?

Spora ilość wątków, oraz krótkie rozdziały nadawały książce niezwykłego tempa. To powodowało u mnie również stan ,,jeszcze jeden rozdział". Zdecydowanie bardzo trudno, było mi się od niej oderwać. Wątki zgrabnie się przeplatały i wciągały mnie w tę plątaninę sytuacji i zdarzeń. Czasami miałam wrażenie, że nie ma czasu a oddech... Rewelacyjnie pochłaniająca czytelnika opowieść.

Na dodatek świetne rysy psychologiczne bohaterów, doskonała intryga i zaskakujące zakończenie. Czego chcieć więcej? Może tylko wielu takich książek.
Książka genialnie napisana, wartka, żywa, dopięta na ostatni guzik. Dla mnie po prostu rewelacyjna. Autorka ma dar utrzymywania zainteresowania czytelnika na najwyższym poziomie.

Lubię zżyć się z postaciami z książki, a Ursula wzbudziła moją sympatię, mimo, że nie jest to kryształowa bohaterka. Mocno przyczyniły się do tego wplatane retrospekcje, mogłam lepiej poznać i zrozumieć tę kobietę. Wejść w jej świat i poczuć te wszystkie emocje.

Niewątpliwie miałam swoje oczekiwania sięgając po tę książkę, dostałam jednak o wiele więcej. To doskonała lektura dla Wszystkich, którzy lubią mocne tempo, wyrazistych bohaterów i zwroty akcji. To doskonała lektura również dla tych którzy nie lubią polityki, bo zdecydowanie nie poczujecie się nią przytłoczeni. Ta książka nie pozwoli Wam poczuć nudy.