Co z nami… recenzja

Książka „Co z nami...” autorstwa Anety Kozińskiej to poruszająca opowieść o miłości, zawiłościach relacji międzyludzkich oraz trudnych wyborach, przed którymi stają bohaterowie. Autorka przedstawia historię kilku postaci, które zmagają się z emocjonalnym wypaleniem, frustracją i niezrealizowanymi marzeniami w swoich związkach, a jednocześnie szukają szczęścia i spełnienia, które wydaje się być na wyciągnięcie ręki, lecz nieuchwytne.

Główną osią fabuły są losy Marii i Piotra, którzy oboje tkwią w nieszczęśliwych małżeństwach. Ich relacje z partnerami są martwe, zdominowane przez rutynę, brak komunikacji i codzienne obowiązki. Piotr, z jednej strony oddalony emocjonalnie od swojej żony Ani, zaczyna pisać wiadomości oraz e-maile do Marii, która z kolei czuje się niekochana przez swojego męża Szymona. Pomiędzy Piotrem a Marią rodzi się uczucie, które początkowo wyraża się jedynie poprzez rozmowy telefoniczne i wymianę wiadomości. To wirtualne zbliżenie staje się dla nich ucieczką od szarej rzeczywistości i namiastką tego, czego brakuje im w realnych związkach.

Aneta Kozińska w umiejętny sposób pokazuje, jak łatwo można pogubić się w świecie emocji, szczególnie gdy codzienność nie oferuje spełnienia, a pragnienia są tłumione przez społeczne oczekiwania i konwenanse. Postaci w książce podejmują próbę naprawienia swoich małżeństw, ale okazuje się, że czasami jest już na to za późno. Zbyt wiele zostało zniszczone, a nowe uczucia, które pojawiły się w życiu Marii i Piotra, wydają się silniejsze i bardziej autentyczne niż to, co kiedyś ich łączyło z małżonkami.

Ważnym wątkiem jest również historia Łukasza, który podobnie jak Maria, czuje się uwięziony w związku z Beatą. Łukasz, mimo że kocha swoją córkę Karolinę, nie może znieść toksycznej atmosfery panującej w domu. Jego związek z Marią, który rozwija się po ich rozstaniach z poprzednimi partnerami, daje nadzieję na nowy początek i odnalezienie szczęścia. To właśnie ta relacja staje się ostatecznie kluczowa dla Marii, która wybiera życie z Łukaszem, kierując się nie tylko uczuciami, ale również wspólnymi pasjami i marzeniami.

„Co z nami...” to książka o trudnych decyzjach i o tym, że czasami trzeba zaryzykować, aby odnaleźć prawdziwe szczęście. Autorka nie moralizuje, lecz z empatią i zrozumieniem pokazuje, jak skomplikowane mogą być relacje międzyludzkie. Jej bohaterowie są autentyczni, pełni sprzeczności i wewnętrznych dylematów, co czyni ich bliskimi czytelnikowi.

Kozińska w swojej powieści zadaje ważne pytania: czy warto trwać w związku, który nie daje radości? Czy istnieje właściwy moment na to, aby zawalczyć o swoje marzenia? I wreszcie, czy można odnaleźć szczęście, gdy wszystko inne zawodzi? Odpowiedzi na te pytania nie są proste, ale „Co z nami...” daje nadzieję, że odwaga w dążeniu do własnego szczęścia może przynieść oczekiwane rezultaty.

To książka, która z pewnością skłoni do refleksji nad własnym życiem i relacjami, a jednocześnie zapewni emocjonującą i wciągającą lekturę. Polecam ją wszystkim, którzy szukają w literaturze czegoś więcej niż tylko rozrywki – opowieści o prawdziwych ludziach i ich skomplikowanych emocjach.

Za egzemplarz oraz możliwość objęcia książki patronatem serdecznie dziękuję autorce Anecie Kozińskiej.