Odnalezieni na pustyni recenzja

Sięgnęłam po tę książkę, aby dowiedzieć się jak wygląda życie matki która straciła swoje dzieci. Dodatkwo książka napisana jest przez kobietę wyznającą inną religię. Islam. Muzułmanie zawsze kojarzyli mi się z ludźmi surowymi, twardymi, a przede wszystkim
z mężczyznami nie szanującymi kobiet. Postrzegałam ich jako ludzi zawsze zdala od cywilizacji. Po tej książce zmieniłam zdanie. Co prawda większość kobiet traktuje się tam nie lepiej od zwierząt, ale wcale nie mieszkają w barakach, ani (nie wiem skąd mi się to wzięło) w jaskiniach. Mogą oglądać telewizję, mają wille i pomoce domowe. Nie jedna kobieta mogłaby im zazdrościć, wszystkiego oprócz męża. Ciągłe kłótnie i przypominanie gdzie jest miejsce kobiety w tym domu, to na pewno nie jest marzenie żadnej damy.


Helle Amin kobieta, chrześcijanka. Swojego męża poznała na studiach jako człowieka sympatycznego i zawsze uśmiechniętego. Wyznawał religię islam. Po bardzo krótkim czasie zaszła z nim w ciąże i urodziła bliźniaki. Wzięli ślub. Specjalnie dla niego zmieniła religię. Po krótkim czasie urodziła mu kolejne dzieci. Niestety wraz z dziećmi pojawiły się też kłótnie. Mężczyzna zaczął zdradzać Helle gdy ta zaczęła się buntować, mąż wywiózł jej dzieci do Arabii Saudyjskiej. Ograniczył kontakty z dziećmi do minimum. Zrozpaczona kobieta nie widziała swoich dzieci przez szesnaście miesięcy. Pierwsze tygodnie miała z nimi jako taki kontakt,niestety kontakt się urwał. Helle walczyła o dzieci pomimo przeciwności losu.


Szczerze ? Książka nie podobała mi się. Spodziewałam się że matka która straciła swoje dzieci przede wszystkim przejmować się będzie tym jak do nich dotrzeć, a nie seksem z mężczyzną i wakacjami. Kilka rozdziałów poświęconych jest historii kobiety od najmłodszych lat aż po teraz. Wszystko dobrze ale nie potrzebne mi są opowieści o miejscach zamieszkania, co jest tam ciekawego itp.


W książce obchodziły mnie jej dzieci i to jak sobie radziła z ich porwaniem, a nie lata jej młodości. Po tej książce zastanawiam się jaki byłby mój kolega jako dorosły mężczyzna w swoim kraju. Znam go jako uśmiechniętego, może nie miłego dla wszystkich ale jednak. =)