Odkrycie kart recenzja

Odkrycie kart

Autor: @Kantorek90 ·3 minuty
2023-05-22
Skomentuj
1 Polubienie
"Wspólnik. Odkrycie kart" to drugi tom serii Wspólnik autorstwa A.S. Sivar. Po lekturze pierwszej części miałam trochę mieszane uczucia, co do tego cyklu. Dlaczego? Głównie dlatego, iż brakowało mi tej wyjątkowości, która sprawia, że nawet po czasie jestem w stanie przypomnieć sobie najdrobniejsze szczegóły, które wyróżniały tę publikację spośród miliona innych. Czy zatem druga odsłona tej historii pozwoliła mi odnaleźć ten brakujący element? No cóż... Niestety w dalszym ciągu jestem w fazie poszukiwań, ale być może kolejna część będzie dla mnie nieco łaskawsza.

W pierwszym tomie karty zostały rozdane i chociaż po przeczytaniu zakończenia zupełnie nie wiedziałam, jak potoczą się losy głównych bohaterów. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka wybrnie z niektórych kwestii, które poruszyła. Dlatego, gdy poznałam tytuł i datę premiery drugiego tomu, czekałam w gotowości na odkrycie tych wszystkich rozdanych wcześniej kart.

W tej części Aleksander Wierzbicki w końcu osiągnął cel, jaki obrał sobie w "Rozdaniu". Udało mu się zdobyć Oktawię. Mężczyzna niemal od samego początku czuł, że ich związek to coś więcej niż tylko przelotny romans oparty na seksie, dlatego chciałby obwieścić całemu światu, że są z Oktawią razem. Dziewczyna ma jednak spore opory przed ujawnieniem ich związku nawet przed współpracownikami. Dlaczego? Głównym powodem jest jej obawa przed tym, że koledzy i koleżanki z pracy zmienią swoje nastawienie do niej i zaczną ją postrzegać inaczej niż do tej pory. Jednak czy jest to jedyny powód? Czy może jednak kobiecy instynkt podpowiada Oktawii, że jej nowy partner nie jest z nią do końca szczery?

Oktawia wydaje się pewna swoich uczuć do Aleksa. Ufa swojemu partnerowi, ale gdy pewnego dnia jego była żona pojawia się w biurze, wprowadza w ich życie mały zamęt. Oktawia dowiaduje się od niej, że jej ukochany nie odkrył przed nią wszystkich kart. Nietypowe upodobania seksualne Aleksandra szokują dziewczynę, a jednocześnie budzą w niej ciekawość. Czy Oktawia podejmie erotyczną grę i odnajdzie się w świecie fetyszy, których do tej pory nie znała? Czy Aleksander zdecyduje się odkryć przed ukochaną wszystkie karty? Odpowiedzi na te pytania otrzymacie, sięgając po najnowszą książkę A.S. Sivar.

Po przeczytaniu pierwszego tomu miałam nieco zastrzeżeń do głównej bohaterki. Od początku służbowego wyjazdu Oktawia zaczęła mnie irytować i zastanawiałam się, czy po zapoznaniu się z kolejną częścią zmienię o niej swoje zdanie. Czy tak też się stało? Przyznam szczerze, że trochę nie do końca wiem, jak określić mój stosunek do niej. Dlaczego? Miałam wrażenie, że w tej części Oktawia, cofnęła się do czasów, gdy była nastolatką. Niby wszystko analizowała, ale gdy przyszło co do czego, podchodziła do wszystkiego bardzo emocjonalnie i impulsywnie. Wyciągała błędne wnioski z różnych sytuacji i zamiast szczerze porozmawiać z Aleksandrem, rzucała wszystko i biegła do przyjaciółki. Zresztą mam wrażenie, iż głównym problemem w tym tomie jest właśnie szczerość głównych bohaterów wobec siebie. Niby ją sobie obiecują, ale ostatecznie nic sobie z niej nie robią i załatwiają wszystkie istotne sprawy za swoimi plecami.

Jeżeli natomiast chodzi o samego Aleksandra... W poprzedniej części jego postać bardzo mnie intrygowała, ponieważ była owiana mgiełką tajemniczości. W "Odkryciu kart" poznajemy go z nieco innej strony, spostrzegamy jego prawdziwą naturę, obserwujemy biznesowe oblicze oraz odkrywamy zaborczość wobec Oktawii, która niestety nieco kłóci mi się z jego seksualnymi upodobaniami, które również ujrzały w tej części światło dzienne. Jakoś nie do końca jestem sobie w stanie wyobrazić to, jak pogodzi te dwie rzeczy, gdy jego ukochana postanowi zagrać w jego erotyczną grę.

W "Rozdaniu kart" sceny erotyczne nie do końca mnie przekonały. „Odkrycie kart” pod tym względem jest zdecydowanie lepsze i bardziej obrazowe, dlatego sądzę, że wielbiciele takich wątków będą zadowoleni z wielostronicowych opisów miłosnych uniesień.

Po głębszym zastanowieniu muszę przyznać, że kierunek, w jakim poszła druga część serii, nieco mnie zaskoczył. Byłam przekonana, że autorka skupi się głównie na temacie mafijnych konszachtów Aleksandra i szczerze powiedziawszy, byłam bardzo ciekawa, jak na wieść o jego ukrytej działalności zareaguje Oktawia. Niestety nie dane mi było się tego dowiedzieć, ale mam nadzieję, że w kolejnym tomie wreszcie otrzymam odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Odkrycie kart
Odkrycie kart
"A.S. Sivar"
7.9/10
Cykl: Wspólnik, tom 2

Karty zostały rozdane. Czy jesteś gotowa na ich odkrycie? Aleksander Wierzbicki w końcu osiągnął cel – zdobył swoją młodą podwładną, Oktawię. Czuje, że ten związek to coś więcej niż przelotny romans...

Komentarze
Odkrycie kart
Odkrycie kart
"A.S. Sivar"
7.9/10
Cykl: Wspólnik, tom 2
Karty zostały rozdane. Czy jesteś gotowa na ich odkrycie? Aleksander Wierzbicki w końcu osiągnął cel – zdobył swoją młodą podwładną, Oktawię. Czuje, że ten związek to coś więcej niż przelotny romans...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To drugi tom serii Wspólnik. Pierwszy mnie nie kupił do końca i liczyłam, że kontynuacja będzie lepsza. Jest odrobinę lepsza ale tez nie jest to coś, z czym się do końca polubię. Oktawia zosta...

@lalkabloguje @lalkabloguje

„Wspólnik. Odkrycie kart” to drugi tom cyklu Wspólnik autorstwa A.S. Sivar, na który rzuciłam się, jak wygłodniałe zwierze spragnione informacji na temat dalszych wydarzeń. Ci z was, którzy czytali „...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. Eagles Hockey. W tym sezonie czytelniczym moje ser...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Piękny i martwy
Zabrakło chemii

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chciałabym móc przeczytać je ponownie po raz pierwszy, ...

Recenzja książki Piękny i martwy

Nowe recenzje

Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl