Oddział Zamknięty. Napiętnowani marzeniami recenzja

Kawał dobrej muzyki i historie ludzi, którzy ją tworzą... a raczej, którzy nią żyją. Ich emocje i bujne życiorysy.
Przyznam szczerze, że dla mnie Oddział Zamknięty, to przede wszystkim Obudź się i Prywatka. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jakie perturbacje przeszedł zespół. Nie myślałam jak wygląda ten świat od środka, jakie emocje towarzyszą im na codzień.

Michał Grzesiek nie ocenia, nie upiększa. Pokazuje rockową rzeczywistość taką, jaka jest i jaką była szczególnie w latach 80-tych. Morze alkoholu, który niszczył najzdolniejszych. Sam Jaryczewski przeszedł długą, trudną i wyboistą drogę, żeby znaleźć się w miejscu, w którym jest teraz. W wieku dwudziestu lat już był w miejscu, do którego wielu z nas nigdy nie dotrze. Wielka kariera to nie tylko blaski, ale i cienie. A czasy, w których się to działo, nie przynosiły fortuny jak u Caringtonów.
Michał przedstawia tą rzeczywistość w taki sposób, że przez historię Oddziału się "przepływa". Robi to w jedynym, niepowtarzalnym stylu i sprawia, że jego książkę po prostu się słyszy! Nie szczędzi również przekleństw, które pojawiały się w rozmowach jakie odbył przy tworzeniu książki, a dzięki temu zyskuje ona wiele na autentyczności.

To książka, która gra muzykę Oddziału!

Czytając, sama sięgałam do teledysków i utworów, albo w ramach przypomnienia, albo czasami nawet poznania. Co prawda czytanie zabrało znacznie więcej czasu, bo jak włączałam jedną piosenkę, to lawinowo słuchałam ich kilkanaście. Jednak pozwoliło mi to odbyć niezwykłą sentymentalną podróż do lat osiemdziesiątych. Już same teledyski, sposób ich nagrania, tło... to wszystko sprawia, że poczułam upływ czasu, ale też ducha muzyki, który nie umiera pomimo tego upływu.

Znając Michała, nie jestem zaskoczona, a tylko upewniłam się, że jest wirtuozem słowa!

Dla fanów zespołu, to zdecydowany Must Have!
Pozostałym również polecam, bo książka zmienia wyobrażenie o muzyce, koncertach, karierze i sprawia, że artyści stają się normalnymi ludźmi, żyjącymi wśród nas.

Michał - GRATULUJĘ 😘