Oczami Alexandry recenzja

Oczami Alexandry

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-11-24
Skomentuj
7 Polubień
"Oczami Alexandry" przyciąga wzrok na półkach w księgarniach swoją naprawdę ciekawą okładką. Później człowiek sięga po tę książkę, czyta opis i jest ciekawy tego co znajdzie w treści. Dlatego, kiedy Wydawnictwo zaproponowało ją do przeczytania i zrecenzowania... po prostu musiałam ją mieć!

No dobrze, ale o czym właściwie jest ta książka? Poznajemy tytułową Alexandrę. Kobieta do tej pory wiodła cudowne, szczęśliwe życie u boku męża, Marca. Oprócz tego mieli dwie córeczki i generalnie nie zarzucilibyście im absolutnie nic. Ot, idealna rodzina. Ale do czasu... aktualnie kobieta jest zamknięta, wbrew swojej woli i jedyne co wie na temat świata zewnętrznego to to, co zobaczy w urywkach wiadomości. A w nich często pojawia się jej mąż, który jest zrozpaczony i błaga o jakiekolwiek informacje o swojej żonie.

Jak to w takich sprawach bywa, w pewnym momencie policja zakłada, że kobieta nie żyje. Mają do tego prawo, bo znajdują jej zakrwawione oczy. Marc nie wierzy w to, co słyszy i dalej postanawia na własną rękę szukać ukochanej. Niestety, poszukiwania te i jego własne śledztwo doprowadzają go do informacji, jakich chyba żaden mąż nie chciałby poznać o własnej żonie.

No muszę przyznać, że pomysł był dobry. Choć mam poczucie, że gdzieś to już było, gdzieś to już czytałam. Jak na thriller nie ma też takiego uczucia niepokoju, czekania z zapartym tchem na to, co się dalej wydarzy. Jak to w dreszczowcach bywa, akcja nie pędzi na łeb na szyję (ja chyba jednak wolę, jak jest wartka) i przez to nieco można się wynudzić.

Kolejnym minusem jest to, że fabuła jest bardzo przewidywalna. Niby to nie zawsze coś złego, bo niekoniecznie chodzi o to, żeby czytelnikiem miotać, kręcić i zaskakiwać go, ale mimo wszystko im więcej niewiadomych, tym większa ciekawość.

Plusem za to jest narracja. Lubię kiedy jest nieco podzielona i można poznawać historię z różnych stron. Tutaj akurat jest podział czasowy więc możemy powoli odkrywać co działo się wcześniej. Daje to lepszy pogląd na to, co miało wpływ na wydarzenia z teraźniejszości.

Jest to debiut. Osobiście uwielbiam po nie sięgać, ponieważ są trzy opcje. Albo się zachwycę i będę sięgać po kolejne książki w ciemno, albo będzie przyzwoicie i dam szansę kolejny raz, albo będzie tak beznadziejnie, że rzucę książkę w kąt i zapomnę o autorze. Tym razem to ta druga opcja. Podobał mi się pomysł na tę powieść, ale coś nie do końca zagrało. Nie znalazłam w niej wielkiego wow. Mimo wszystko nie było źle i sięgnę po kolejną książkę autorki, aby przekonać się, czy się rozwinęła, czy jest lepiej, bo potencjał jest, według mnie, ogromny.

Wydawnictwu Czarna Owca bardzo dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oczami Alexandry
Oczami Alexandry
Natasha Bell
5.9/10
Seria: Thriller psychologiczny

Alexandra Southwood wiodła szczęśliwe życie wraz z kochającym mężem, Markiem, i dwiema ślicznymi córeczkami. Teraz, zamknięta w czterech ścianach wbrew swojej woli, ogląda urywki wiadomości, w których...

Komentarze
Oczami Alexandry
Oczami Alexandry
Natasha Bell
5.9/10
Seria: Thriller psychologiczny
Alexandra Southwood wiodła szczęśliwe życie wraz z kochającym mężem, Markiem, i dwiema ślicznymi córeczkami. Teraz, zamknięta w czterech ścianach wbrew swojej woli, ogląda urywki wiadomości, w których...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„OCZAMI ALEXANDRY” Natasha Bell Wydawnictwo CZARNA OWCA Witajcie. Autorka Natasha Bell w swojej najnowszej powieści „Oczami Alexandry” ostro namiesza. Po przeczytaniu jej książki już nigdy ...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Kilka dni temu spojrzałam na swoją półkę i pierwszą książką, jaka rzuciła mi się w oczy, była powieść Oczami Alexandry. Z jakiegoś dziwnego powodu miałam wrażenie, że woła mnie ona, bym w końcu po ni...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Już minął jakiś czas odkąd pojawiły się na rynku polskim książki z barwionymi brzegami więc chętnie się dowiem co o nich myślicie. Dla mnie są świetnym dodatkiem i na pó...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne Sigile

Anna Benning oddała w ręce czytelników świetną serię Vortex, którą pokochało wiele ludzi. Dlatego, gdy w zapowiedziach pojawiły się "Mroczne Sigile" miałam bardzo miesza...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia

Nowe recenzje

Miasto mgieł
Jakie zło czai się we mgle?
@Allbooksism...:

W tajemniczym mieście Sandomierzu spowitym mgłą Michał Śmielak umiejscowił całą akację swojej książki pt."Miasto mgieł"...

Recenzja książki Miasto mgieł
Rogaty warszawiak
Proza poezją pisana
@zuszka60:

Adolf Rudnicki (1909-1990), pisarz, prozaik, eseista a także autor utworów psychologicznych. Reprezentant pokolenia, kt...

Recenzja książki Rogaty warszawiak
Odważ się być NIEgrzeczną!
Jagoda Jeżynka
@teskonieczna:

Trudno dociec, kto ukrywa się pod kapeluszem i pseudonimem Wilcza Córa. Bardzo to tajemnicza autorka. „Odważ się być NI...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl