Obrońca nocy recenzja

"Obrońca nocy"

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2020-09-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To kolejna książka autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, jaką miałam przyjemność przeczytać. Cieszyłam się z tego, że wyszło jej wznowienie, dlatego mogła zagościć w moich dłoniach i mediach społecznościowych. Jest ona o tyle wyjątkowa, że całkiem surrealistyczna, łączy ze sobą elementy fantastyczne, więc nie muszę Was jakoś szczególnie przekonywać, że to coś dla mnie. O czym opowiada „Obrońca nocy”? Czy to powieść dla mnie? A może strach spotkać takiego typka zwłaszcza wieczorami?
Główną bohaterką książki „Obrońcy nocy” jest Melissa Mallory, to bez zwątpienia kobieta po przejściach, ma trzydzieści dwa lata i jest po rozwodzie. Jest dziennikarką dla bardzo popularnej miejscowej gazety „L.A. Night”, obecnie pisze artykuły o szybko uzależniającym narkotyku. Melisa piszę także książkę o tytułowym Obrońcy nocy. Nie można jej zarzucić braku profesjonalizmu, jest po prostu świetna w tym co robi, dlatego też dostała dość trudny temat do rozpracowania, właśnie o wspomnianym ToxicCristal. Rozpoczyna dziennikarskie śledztwo, robi wszystko, żeby zyskać nowe informacje na temat tego specyfiku, niestety jest wyjątkowo zabójczy. Stara się zrobić wszystko, aby młodzi ludzie byli świadomi zagrożenia, jakie za sobą niesie ten narkotyk. „L.A. Night”, zmienia właściciela, a co za tym idzie zostaje nim pewien niesamowicie zamożny człowiek, biznesmen. James Maserati trzęsie wręcz połową miasta z racji tego, że należy ono do niego. Jak to zazwyczaj w pracy bywa, przychodzi nowy szef, chce się wykazać i następują zmiany. Jedna z nich uderza w naszą bohaterkę, a mianowicie Melissa zostaje odsunięta od sprawy ToxicCristal. Nie musze wspominać, jak bardzo się to nie spodobało dziennikarce? Zaczyna się ciekawa walka między nią, a Maseratim. Jaki będzie jej finał? W mieście nie mogłabym powiedzieć, że grasuje, a właściwie czuwa pewien tajemniczy bohater. Nazywają go Nocnym Łowcą wywołuje poruszenie wśród mieszkańców i zaciekawienie. Jego skuteczność stawia policję w niekorzystnym świetle, więc nie są dla niego jakoś łagodnie i przyjacielsko nastawieni. Główna bohaterka nie pała do niego sympatią, czy uda jej się odkryć, kim jest ten tajemniczy obrońca mieszkańców?
W powieści „Nocny Łowca” narrację możemy podzielić na trzecio osobową i pierwszo osobową. Kiedy czytamy treści związane z Melissą i Jamesem, zostaje nam przedstawiona treść w trzeciej osobie. Kiedy swój głos otrzymuje tajemniczy Obrońcy Nocy mówi do czytelnika w osobie pierwszej. Autorka zadbała o to, aby każdy rozdział, który czytamy miał swoją zapowiedź wdzianą właśnie z perspektywy Obrońcy Nocy, co było niezwykle fajnym posunięciem.
Przedstawiona przez autorkę historia jest bardzo dynamiczna, znajdą się w niej chwile pełne humoru, miłość, która potrafi pchnąć człowieka do wielu czynów. Jest tajemnica, którą należy rozwikłać i ochronić ludzi przed tą dziwną substancją. Mamy klimat LA, sensację, trójkąt uczuciowy i odrobina fantastyki, coś, od czego nie można się oderwać. „Obrońca Nocy” jest książką bardzo wciągającą, przedstawiającą motyw walki dobra ze złem.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obrońca nocy
3 wydania
Obrońca nocy
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.6/10

Melisa, James i Nocny Łowca. Historia jak z komiksu o walce ze złem, walce z własnymi słabościami, demonami przeszłości i oczywiście o wielkiej miłości. Ona jedna, ich dwóch, Miasto Aniołów i zagrożen...

Komentarze
Obrońca nocy
3 wydania
Obrońca nocy
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.6/10
Melisa, James i Nocny Łowca. Historia jak z komiksu o walce ze złem, walce z własnymi słabościami, demonami przeszłości i oczywiście o wielkiej miłości. Ona jedna, ich dwóch, Miasto Aniołów i zagrożen...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od czasu do czasu lubię sięgać po książki autorów, którzy cieszą się dużą popularnością. Chcę niejako zbadać, co tak bardzo przyciąga czytelników. Tak było w przypadku kilku powieści Joanny Jax, tak ...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Książki o tematyce kryminalnej, thrillery i lekkie horrory są jednymi z moich ulubionych gatunków i pochłaniam ich całe mnóstwo, co zresztą widać na blogu. Jednak rzadko sięgam po te łączone z elemen...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl